Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legalne graffiti sposobem na wandali z łódzkich blokowisk [ZDJĘCIA]

Paulina Szczerkowska
Wulgarne, nieestetyczne napisy od wielu lat są problemem większości łódzkich blokowisk. Sposób na wandali znalazło osiedle Dąbrowa, gdzie wspólnoty mieszkaniowe wynajmują specjalne firmy, zajmujące się wykonywaniem graffiti.

Legalne graffiti znalazły się m.in. na bocznych ścianach bloków przy ulicy Podgórnej 62 czy Dąbrowskiego 51. Są sposobem na pozbycie się wcześniej powstałych w tych miejscach nieestetycznych bohomazów, które spółdzielnia regularnie musiała zamalowywać każdego miesiąca. Wspólnota mieszkaniowa przy al. Rydza-Śmigłego zdecydowała się na zatrudnienie firmy, która wykona murale.

- Nasza firma zajmuje się głównie artystycznym malowaniem elewacji. Tworzyliśmy murale na kąpielisku "Fala", targowisku "Górniak", a także ozdabialiśmy wiele witryn sklepowych, czy prywatnych mieszkań. Chętnie przystaliśmy na propozycję spółdzielni. Sami zaproponowaliśmy motyw bajek, a na resztę dostaliśmy wolną rękę - mówi Kuba Galuz, jeden z pracowników firmy standART Studio, która wykonała malunki na szczytach bloków. - Na bajki zdecydowaliśmy się dlatego, że chcieliśmy, aby motyw był lekki i przyjemny. Te postacie znają zarówno dzieci, jak i dorośli, a codzienne oglądanie Gargamela na pewno może poprawić humor.

Walentynki 2015: wierszyki na walentynki. Walentynkowe życzenia miłosne dla dziewczyny i chłopaka

W miejscach, gdzie powstało graffiti wcześniej pojawiało się wiele wulgarnych napisów. Graffiti na blokach istnieje już od ponad 3 lat i tylko raz zdarzyło się, że ktoś próbował je niszczyć.

- Pomiędzy grafficiarzami istnieje niepisany pakt, który mówi o tym, żeby nie malować na pracach innych. Co ciekawe, szanują je także zwykli wandale, którzy zwykle nie zwracają na to uwagi. Moim zdaniem murale są tak przyjemne dla oka, że nikt nie myśli o ich niszczeniu. Nie ma tam żadnych podtekstów światopoglądowych, religijnych czy kibicowskich. Są postaci z bajek, które wszystkim dobrze się kojarzą - tłumaczy Kuba Galuz.

Prezent na Walentynki 2015. Prezent na Walentynki dla niego i dla niej. Co na Walentynki?

Ireneusz Sobolewski ze Wspólnoty Zarządzania Nieruchomościami przy ulicy Tuwima potwierdza, że legalne malunki miały być sposobem na wcześniej powstające w tych miejscach napisy. Okazuje się, że pomysł był jak najbardziej trafiony.

- Praca grafficiarzy nie jest tania, ale chodziło nam głównie o estetykę. Najważniejsze jest jednak zadowolenie mieszkańców. Sprawa była z nimi konsultowana i oni także musieli zgodzić się na tę inwestycję - mówi pan Ireneusz.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Legalne graffiti sposobem na wandali z łódzkich blokowisk [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki