Tego, że służba zdrowia nie jest w najlepszej kondycji, nie trzeba nikomu tłumaczyć. Długie kolejki do specjalistów, kosztowne leczenie, braki w zapleczu medycznym czy niewypłacanie nadwykonań szpitalom przyprawiają pacjentów i lekarzy o ból głowy. Frustrację może zaognić wysokość wypłaconych pracownikom łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia premii za ubiegły rok.
Ile wyniosły premie, które w styczniu wpłynęły na konta pracowników łódzkiego NFZ? Łącznie 1 mln 460 tys. 561 zł 71 gr. Pieniądze dostało 315 pracowników, co oznacza, że na jednego średnio przypada 4,4 tys. zł premii. Jednak równego podziału nie było. Najniższa wypłacona premia to 148 zł 25 gr, zaś najwyższa sięgnęła 5 tys. 922 zł 53 gr.
- Premie wypłacane są z funduszu wynagrodzeń, w dużej części z niewykorzystanych pieniędzy w danym roku kalendarzowym - zapewnia Anna Leder, rzecznik prasowy łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - Zaznaczam, że z pieniędzy przeznaczonych na świadczenia zdrowotne nie wydajemy na premie ani grosza.
Prócz premii, chcieliśmy sprawdzić też zarobki w łódzkim funduszu. Podano nam jedynie, że pensje - naczelników i głównej księgowej - mieszczą się w przedziale od 4,41 tys. zł do 10,5 tys. zł. Wysokie premie dla wielu pracowników NFZ zastanawiają niejednego pacjenta. Są jednak i tacy, którzy uważają, że taka nagroda pieniężna należy się pracownikom.
- Zastanawiając się, czy pracownicy NFZ zasłużyli na premię, powinniśmy przypomnieć sobie ostatnie wydarzenia z przychodniami podstawowej opieki zdrowotnej. Pracownicy siedzieli dniami i nocami, czekając, aż kolejni lekarze rodzinni zdecydują się zawrzeć z nimi umowy. Zamiast wracać do rodzin, wyrabiali nadgodziny po to, byśmy mieli się gdzie leczyć - uważa dr Zbigniew Figat ze Stowarzyszenia Lekarzy Polskich. - Nie możemy też obwiniać pracowników NFZ za sytuację w służbie zdrowia. Oni realizują jedynie politykę prezesa NFZ.
Podobna sytuacja była dwa lata temu. Na leczenie w Łódzkiem zabrakło wtedy 100 mln zł. Łódzki oddział NFZ z rezerwy finansowej pod koniec roku za nadwykonania w szpitalach zapłacił jedynie 26 mln zł. A mimo to urzędnicy łódzkiego oddziału NFZ dostali 750 tys. zł premii i nagród.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
