Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzewowi grozi kara, jeśli Komisja Licencyjna nie zgodzi się na Byczynę

Paweł Hochstim
Jeśli PZPN zgodzi się na mecze Widzewa w ośrodku treningowym w Byczynie koło Poddębic, to wówczas spotkania będą odbywać się w bardzo malowniczej scenerii
Jeśli PZPN zgodzi się na mecze Widzewa w ośrodku treningowym w Byczynie koło Poddębic, to wówczas spotkania będą odbywać się w bardzo malowniczej scenerii Dariusz Śmigielski
W czwartek okaże się, czy Widzew będzie swoje mecze rozgrywał w Byczynie. Sprawą stadionu zastępczego na czas rundy wiosennej zajmie się Komisja Licencyjna PZPN.

- Na poprzednim posiedzeniu Widzew został zobowiązany do przedstawienia innych lokalizacji, bo obiekt w Byczynie został zweryfikowany negatywnie - mówi Jan Popiołek, wiceprzewodniczący komisji dla klubów I ligi. - Widzew przedstawił natomiast pismo, w którym zapewnił, że jest w stanie przygotować obiekt. Komisja zajmie się tym stanowiskiem i je zweryfikuje. Dziś nie potrafię powiedzieć, czy decyzja będzie pozytywna dla Widzewa, czy negatywna.

We wtorek na jednym z portali internetowych prowadzonych przez kibiców Widzewa pojawiła się informacja, że jest bardzo prawdopodobne, iż głosowany będzie wniosek o zawieszenie licencji Widzewa.

- Nic mi na ten temat nie wiadomo - mówi Popiołek.

Ale jednocześnie dodaje, że jeśli komisja po raz drugi negatywnie zareaguje na propozycję rozgrywania meczów w Byczynie to zostanie wszczęta procedura przeciwko Widzewowi i łódzki klub będzie musiał liczyć się z karami.

- Wiadomo, że jeśli Widzew w ogóle nie przedstawi nam lokalizacji, w której zamierza rozgrywać mecze to licencję straci. Ale jest jeszcze sporo czasu - dodaje wiceprzewodniczący komisji.

Jak długo komisja może czekać?

- Musimy mieć czas na zweryfikowanie zaproponowanego przez Widzew stadionu. Jeśli np. Widzew dostarczy nam umowę na wynajem stadionu w Bełchatowie to decyzja będzie od razu pozytywna, bo tego stadionu nie musimy weryfikować. Inne muszą być zgłoszone wcześniej - mówi Popiołek.

Od blisko roku wiadomo, że Widzew na rundę wiosenną, a właściwie na najbliższe dwa lata, potrzebuje stadionu zastępczego. Szefowie Widzewa długo byli przekonani, że dojdą do porozumienia z władzami Piotrkowa Trybunalskiego, ale tak się nie stało. Później zgłoszono Byczynę, a jednocześnie władze klubu odmówiły pomocy miasta Łodzi, które chciało przystosować do wymogów licencyjnych stadion Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy ul. Milionowej. Dzięki temu Widzew mógłby nadal występować w Łodzi, ale - z niezrozumiałych powodów - klub na to rozwiązanie nie przystał.

Pierwszy mecz w roli gospodarza Widzew ma rozegrać 7 lub 8 marca z Sandecją Nowy Sącz. Wiadomo jednak, że spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności, bo wojewoda łódzki za zachowanie kibiców Widzewa ukarał klub zakazem organizacji imprezy masowej przy okazji pierwszego meczu.

Walentynki 2015: wierszyki na walentynki. Walentynkowe życzenia miłosne dla dziewczyny i chłopaka

Prezent na Walentynki 2015. Prezent na Walentynki dla niego i dla niej. Co na Walentynki?

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Widzewowi grozi kara, jeśli Komisja Licencyjna nie zgodzi się na Byczynę - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki