Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Stawowy jest w stanie uratować Widzew przed spadkiem

Paweł Hochstim
Około 30 punktów musi zdobyć Widzew, by się utrzymać. Wojciech Stawowy notował już lepsze wyniki w rundach wiosennych
Około 30 punktów musi zdobyć Widzew, by się utrzymać. Wojciech Stawowy notował już lepsze wyniki w rundach wiosennych Łukasz Kasprzak
Patrząc na tabelę i widząc ostatnie miejsce Widzewa z dorobkiem 9 punktów trudno być optymistą i przewidywać szczęśliwy dla łódzkiego klubu finał. Ale gdy popatrzymy na dorobek trenera Wojciecha Stawowego w rundach wiosennych poprzednich lat, to można uwierzyć.

W poprzednim sezonie ostatnie bezpieczne miejsce zajął Stomil Olsztyn z dorobkiem 41 punktów, ale najlepszy ze spadkowiczów, Puszcza Niepołomice, miał 33 punkty. W tym roku wygląda, że walka będzie bardziej wyrównana, więc przyjęliśmy, że utrzymanie zapewni około 40 punktów. Czyli wiosną Widzew stawowego musi ich zdobyć 31, co daje średnią 1,72 na mecz.

Odkąd Stawowy pojawił się w ekstraklasie, dwa razy osiągnął bardzo podobną średnią w rundach wiosennych, a dwa razy nawet lepszą. Wiosną 2005 roku w Cracovii zdobył 22 punkty w 13 spotkaniach, co było wynikiem lepszym, niż w rundzie jesiennej. Również 22 punkty, ale w 15 spotkaniach uzyskał wiosną 2007 roku, gdy prowadził Arkę Gdynia.

Najlepszą rundę wiosenną w życiu Stawowy miał w 2013 roku, gdy jego Cracovia zdobyła 31 punktów w 17 meczach, co daje średnią 1,82 na mecz. Krakowski zespół awansował do ekstraklasy, ale trzeba zauważyć, że w tym samym sezonie lepszą miał jednak rundę jesienną, w trakcie której zdobył 3 punkty więcej.

1,73 - to średnia punktowa Stawowego z Górnika Łęczna wiosną 2009 roku, gdy w pierwszej lidze zdobył 26 punktów w 15 meczach. Klub nie awansował do ekstraklasy, ale Stawowy miał walczyć o niego w następnym sezonie. Fatalnie jednak rozpoczął rundę jesienną i został zwolniony.

Tylko raz w karierze Stawowego zdarzyło się, by z powodu słabych wyników stracił pracę w trakcie rundy wiosennej - wiosną 2008 roku w 7 meczach prowadzona przez niego Arka zdobyła zaledwie 6 punktów. Z kolei w poprzednim sezonie został zwolniony z Cracovii po rundzie wiosennej, w trakcie rundy dodatkowej, ale jego bilans, delikatnie mówiąc, nie zachwycał - 9 punktów w 12 meczach. Podobnie zresztą, jak wiosną 2011 roku w GKS Katowice, gdy drużyna pod wodzą Stawowego zdobyła 21 punktów w 17 spotkaniach.

Jak będzie w Widzewie? Stawowy jest optymistą, bo właściwie dostał wolną rękę w budowie drużyny. To Stawowy zdecydował o zatrudnieniu Bartosza Brodzińskiego, Koisuke Kimury, Tomasza Lisowskiego, Tsubasy Nishi, Matko Perdijicia, Juliena Tadrowskiego i Szymona Zgardy, a niebawem widzewiakami zostaną jeszcze m.in. Edgar Bernhardt, Rok Straus. Stawowy zbudował właściwie nowy zespół, więc porównywanie go do drużyny z jesieni nie ma sensu. Około 30 punktów w 18 spotkaniach to nie jest wynik, którego nie da się osiągnąć...

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wojciech Stawowy jest w stanie uratować Widzew przed spadkiem - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki