Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobite dziecko w Pabianicach? Miesięczny Wiktorek trafił do szpitala

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
archiwum Polskapresse
W czwartek po południu do pabianickiego szpitala został przywieziony maleńki Wiktorek. Niemowlę miało ogromnego sińca na miednicy.

Przy ulicy Traugutta w Pabianicach mieszka z 29-letnią mamą i babcią jednomiesięczny Wiktorek. W czwartek (19 lutego) rano, babcia zabrała chłopca na okresowe badanie lekarskie do przychodni pediatrycznej. Lekarza w trakcie badania zaniepokoił ogromny siniak w okolicy miednicy chłopca.

Gdy kobieta wyszła z dzieckiem z gabinetu, lekarz poinformował pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Pabianicach o tym, że obrażenia na ciele Wiktorka są najprawdopodobniej wynikiem przemocy fizycznej.

Pracownicy MOPS poszli na kontrolę do mieszkania, w którym mieszka matka Witorka. Doskonale znali drogę, gdyż od dłuższego czasu opiekują się tą rodziną.

Jednocześnie pracownicy poinformowali pogotowie ratunkowe i policję. - Otrzymaliśmy zgłoszenie o możliwym stosowaniu przemocy względem niemowlęcia. Będziemy szczegółowo wyjaśniać okoliczności powstania obrażeń na ciele dziecka - mówi komisarz Joanna Szczęsna, rzecznik komendanta powiatowego policji w Pabianicach.

Na miejsce przyjechali ratownicy medyczni i policja. Po kolejnym badaniu Wiktorka, podjęta została decyzja o przewiezieniu dziecka do Pabianickiego Centrum Medycznego na szczegółową diagnostykę.

- Nasi ratownicy odwieźli do szpitala chłopca i babcię, pod której opieką był chłopiec. Mogę tylko powiedzieć, że obrażenia nie zagrażały bezpośrednio jego życiu, ale wskazana była dalsza diagnostyka pod kątem obrażeń i ich ewentualnych konsekwencji - mówi Krzysztof Chmiela, zastępca dyrektora ds. medycznych w Falck Medycyna w Pabianicach.

Matka zaprzeczyła jakoby miała bić Wiktorka. Równocześnie wykluczała możliwość upadku chłopca na twardą nawierzchnię.

Nieoficjalnie udało nam się też ustalić, że wcześniej sąd odebrał kobiecie już dwójkę dzieci. Jeśli potwierdzą się przypuszczenia, że to matka mogła pobić Wiktorka, prawdopodobnie i on zostanie jej odebrany.

Pracownicy MOPS zapowiedzieli złożenie odpowiedniego wniosku do sądu rodzinnego po czwartkowym zdarzeniu.

Obrażenia dziecka nie zagrażają jego życiu. Nie wiadomo jednak, czy siniak na miednicy jest jedynym na ciele Wiktorka znakiem przemocy. Wątpliwości wyjaśnić muszą lekarze.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Pobite dziecko w Pabianicach? Miesięczny Wiktorek trafił do szpitala - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki