W poniedziałkowy poranek mężczyzna oblał się prawdopodobnie benzyną, wszedł na drzewo na terenie zakładu pracy przy ulicy Sienkiewicza w Zgierzu i groził samopodpaleniem.
Ze wstępnych informacji wynika, że 31-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego wykonywał od kilku miesięcy prace remontowo-budowlane dla zgierskiej firmy. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić pracował na zlecenie firmy Żwir-Max w Zgierzu. Mężczyzna zdecydował się na tak desperacki krok, ponieważ nie otrzymał wynagrodzenia za pracę.
Na miejsce zostali wysłani policyjni negocjatorzy z KWP w Łodzi.
- Ostatecznie mężczyzna otrzymał zaległą wypłatę i odstąpił od swoich zamiarów. Został przewieziony do szpitala gdzie po badaniach zwolniono go do domu. Lekarz uznał, że nie stwarza już zagrożenia dla swojego życia i zdrowia - mówi nadkom. Liliana Garczyńska, rzecznik prasowy KPP w Zgierzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?