Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ginekolodzy z Wielunia skazani, bo nie chcieli wykonać cesarskiego cięcia

Zbyszek Rybczyński
Wojciech Barczyński
Ginekolodzy Henryk P. i Janusz M. zostali uznani za winnych nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, ponieważ zaniechali przeprowadzenia zabiegu cesarskiego cięcia. Biegli orzekli, że były wskazania do przeprowadzenia cesarki. Wynikało to z badań KTG. Na podstawie opinii biegłych, zeznań świadków i zgromadzonej dokumentacji Sąd Rejonowy w Wieluniu wymierzył wobec obu oskarżonych lekarzy kary roku i sześciu miesięcy więzienia z warunkowym zawieszeniem na okres próby trzech lat.

Ponadto na Henryka P. i Janusza M. zostały nałożone zakazy wykonywania zawodu lekarza ginekologa przez okres dwóch lat. Obrońcy obu lekarzy składali apelacje. Sąd Okręgowy w Sieradzu uznał je za bezzasadne i podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji. Prokurator oskarżył również trzy położne, które zostały uniewinnione.

- Lekarze nie mają prawa pracować na oddziale ginekologiczno-położniczym, w związku z czym normalnie zostaliby zwolnieni. Obecnie sytuacja jest taka, że jeden z doktorów (Janusz M. - red.) jest w trakcie załatwiania formalności, związanych z przejściem na emeryturę, natomiast drugi przebywa na zwolnieniu lekarskim. Żeby zabezpieczyć prawidłowe funkcjonowanie oddziału, zatrudniliśmy na dyżury lekarzy z Łodzi - mówi Bożena Łaz, dyrektor SP ZOZ w Wieluniu.

Renata S. trafiła do wieluńskiego szpitala 15 września 2009 roku. Ciąża była przenoszona. 23 września, we wczesnych godzinach porannych, dziecko przyszło na świat martwe. Z materiału dowodowego wynika, że dyżurujący lekarze powinni byli bezwzględnie podjąć decyzję o przeprowadzeniu cesarki na podstawie badania KTG, wykonanego 22 września wieczorem. Wskazywało ono na spadek tętna płodu, a także jego głębokie niedotlenienie.

Henryk P., który jako szef dyżuru odpowiadał wówczas za to, co działo się na oddziale, przyznaje, że wyniki KTG były dramatycznie złe. Przed sądem starał się jednak dowieść, że podczas wieczornego obchodu nie miał wglądu do tego badania.

- Personel średniego szczebla powinien mnie zaalarmować, ale nic takiego nie miało miejsca. Gdzie było to badanie podczas wizyty u pacjentki, nie wiem do dziś. Tajemnicza sprawa. Stała się tragedia dla tych ludzi, ale i dla nas też. Mnie osobiście świat się zawalił przez ten wyrok - powiedział nam Henryk P., w zawodzie od ponad 30 lat.

Janusz M. również podnosił, że nie miał świadomości co do patologicznego zapisu KTG. Przede wszystkim jednak jego linia obrony polegała na dowodzeniu, że nie był on władny podejmować decyzji w kwestii przeprowadzenia cesarki.

Wieluński sąd przyjął wersję (a sieradzki jej nie zakwestionował), że dyżurujący lekarze musieli mieć wgląd w badania KTG. Pacjentka zeznała, że sama zgłaszała lekarzom wątpliwości co do zapisów tego badania. Jej relacja znajduje potwierdzenie w zeznaniach jej męża oraz jednej z położnych (która jednak mogła mieć interes z obarczeniu odpowiedzialnością lekarzy). Sieradzki sąd wysnuł ponadto wniosek, że nawet jeśli przyjąć, że lekarze nie zapoznali się z tym badaniem, to i tak pozostaje to w związku przyczynowym ze śmiercią dziecka, bo powinni byli o nie zapytać.

Szpital zawarł ugodę ze rodzicami zmarłego dziecka. Z polisy ubezpieczeniowej SP ZOZ wypłacono odszkodowanie w wysokości 240 tys. zł.

Zobacz też:

Źródło x-news: Uwaga! TVN: Dziewczynka umarła, bo "takie są realia szpitala powiatowego"

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ginekolodzy z Wielunia skazani, bo nie chcieli wykonać cesarskiego cięcia - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki