Zaostrza się konflikt w Teatrze Wielkim. Związkowcy zerwali negocjacje z dyrektorem

Związkowcy są wdzięczni wicemarszałkowi województwa Arturowi Bagieńskiemu za próby mediacji i przyglądanie się sprawie, jednak zdecydowały o zerwaniu wszelkich rozmów z dyrektorem Wojciechem Nowickim "uważając je za bezzasadne". Tym samym cyklicznie spotkania, z których najbliższe miało się odbyć na początku, zostały zerwane.

- Ich przebieg, charakter i zawartość merytoryczna kompletnie nie satysfakcjonuje i nie rozwiązuje konfliktu - wyjaśnia decyzję Agnieszka Białek, przedstawicielka związku zawodowego chórzystów TW. - Idea cyklicznych spotkań niczemu nie służy. Podejmujemy decyzję w zgodzie z ustawą o związkach zawodowych i naszym statutem. Podejmiemy za to wszystkie możliwe środki służące szybkiemu rozwiązaniu konfliktu z dyrektorem, z którym współpracy sobie już nie wyobrażamy.

Dokładne działania mają być przedstawione w najbliższych dniach. Przedstawiona we wtorek decyzja czterech związków zawodowych w środę ma trafić w formie listu otwartego do środków masowego przekazu oraz do urzędu marszałkowskiego.

Jak mówią związkowcy, z przedstawionych przez związkowców ok. 50 zastrzeżeń i postulatów dyrektor Nowicki od czasu rozpoczęcia mediacji dyrektor Nowicki zrealizował cztery, z których najważniejszy to powołanie osoby odpowiadającej za artystyczny wymiar pracy w Teatrze Wielkim. Na stanowisko kierownika artystycznego został zatrudniony ceniony dyrygent i jeden z większych w Polsce specjalistów od opery Tadeusza Kozłowskiego.

- I chwała mu za to - mówią związkowcy. - To znakomity muzyk, ponadto zna nasz zespół, będzie mógł występować w imieniu solistów.

Obecnie Tadeusz Kozłowski jest dyrektorem artystycznym Opery Bałtyckiej, niedawno związany był z TW jako dyrygent, a przed laty jako jego szef artystyczny. Dyrektor Nowicki opracował też plan repertuarowy i obsady przedstawień do końca sezonu oraz przedstawił plan prób na najbliższe trzy tygodnie.

Jakie nieprawidłowości widzą w wewnętrznych przesłuchania pracownicy opery oraz więcej informacji o konflikcie - szukaj w jutrzejszym (25 lutego) papierowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego".