Łoś sparaliżował we wtorek ruch na autostradzie A1 w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego.
- Łoś pojawił się w okolicy wiaduktu przy rozjeździe na Warszawę, wstrzymując ruch na autostradzie - mówi Zbigniew Skrzek, wezwany na miejsce lekarz weterynarii.
Mimo szybkiej interwencji straży miejskiej, która chciała zwierzę uśpić i potem przetransportować z trasy w bezpieczne miejsce, łoś sam uciekł z drogi.
- Wybrał wolność i dobrze, oddalił się w kierunku Szydłowa - mówi Skrzek.