Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja i rosyjski portal badają, czemu pękła tablica ku czci Armii Czerwonej w Aleksandrowie

Maciej Kałach
Policja bada, czy tablica poświęcona pamięci żołnierzy Armii Radzieckiej w Aleksandrowie Łódzkim padła ofiarą wandalizmu, czy... upływającego czasu.

W Aleksandrowie nie ma już tablicy upamiętniającej "Bohaterów Armii Radzieckiej", postawionej, jak głosił napis, przez "społeczeństwo" w 1965 r. - "w XX rocznicę wyzwolenia Aleksandrowa". Tajemnicze pęknięcie tablicy stało się częścią napiętych relacji polsko-rosyjskich, odkąd sprawą zainteresował się portal internetowy Sputniknews.com, uznawany za prezentujący kremlowski punkt widzenia.

- 18 lutego 2015 r. policjanci z Aleksandrowa Łódzkiego zostali powiadomieni przez przypadkowego przechodnia, iż na ziemi leżą fragmenty płyty pamiątkowej. Ta tablica była przymocowana do obelisku znajdującego się na Placu Tadeusza Kościuszki przed Urzędem Miejskim - informuje Joanna Kącka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Według relacji Kąckiej, po przyjęciu zawiadomienia od mężczyzny policjanci wykonali oględziny z udziałem technika kryminalistyki oraz zabezpieczyli zapis z monitoringu (wyniki jego analizy nie są jeszcze znane).

W Aleksandrowie doszło też do "eksperymentu".

- Podniesiony z ziemi element płyty pod niewielkim naciskiem rozpadł się w pył - informuje Kącka. - Zabezpieczono fragmenty tego pomnika. Wysłane one zostaną do badań, m. in. z zapytaniem czy do tych uszkodzeń mogło dojść w wyniku naturalnej korozji: płyta ma 50 lat. Wyjaśniamy, czy do uszkodzenia płyty doszło w wyniku działania człowieka czy może jednak czynników środowiskowych.

CZYTAJ TEŻ: Narodowcy chcą usunięcia pomnika ku czci Armii Czerwonej w Aleksandrowie Łódzkim [FILM]

Jacek Lipiński, burmistrz Aleksandrowa, przychyla się do wersji zdarzenia "w wyniku działania człowieka".

- Niedaleko płyty poświęconej żołnierzom radzieckim jest podobna płyta upamiętniająca żołnierzy polskich: także z 1965 r. Co roku, 1 września składamy pod nią kwiaty, dlatego dobrze pamiętam, że jej stan techniczny jest dobry. Dlaczego więc płyta dla żołnierzy radzieckich miałaby nagle sama popękać? - pyta Lipiński.

Burmistrz czeka na efekty pracy policji. Informuje, że, jak dotąd, z miastem nie kontaktowała się ambasada Rosji.

- Tak, jak zawsze się robi w podobnych sytuacjach, skierowaliśmy do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa list z prośbą o sprawdzenie doniesień medialnych o incydencie w Aleksandrowie Łódzkim i informację o tym, czy rzeczywiście takie wydarzenie miało miejsce oraz o tym, jakie środki zostały podjęte przez Polską Stronę w celu likwidacji szkód wyrządzonych pomnikowi i pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności - poinformowała Waleria Perżynska, rzecznik ambasady Rosji w Polsce. - Zgodnie z umową z 1994 r. odpowiedzialność za utrzymanie naszych pomników w należytym stanie i za przeciwdziałanie czynom bezprawnym wobec pomników ponoszą polskie władze. Dlatego kierujemy nasze prośby do kompetentnych organów polskich.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych do sprawy tablicy z Aleksandrowa obiecało odnieść się w środę.

//www.youtube.com/v/KlX7la8bHO4&autoplay=1

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Policja i rosyjski portal badają, czemu pękła tablica ku czci Armii Czerwonej w Aleksandrowie - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki