Połowę dużej sali obrad łódzkiego magistratu zajęli przedstawiciele miast i gmin sąsiadujących z Łodzią. Stawili się w czwartek (26 lutego) na ostatnich konsultacjach, dotyczących wprowadzenia 1 marca zakazu ruchu tranzytowego w Łodzi i przekierowania tirów do sąsiednich gmin. Pomimo burzliwej dyskusji, większych zmian nie wynegocjowano. Choć wojewoda ma sprawdzić, czy na odcinkach tras S14 i S8 (w Łódzkiem) można zawiesić system poboru opłat viaTOLL.
- Do tej pory współpraca między nami a Łodzią była pozytywna, ale mam wrażenie, że w temacie tirów ktoś zamknął się na nasze uwagi od razu po narysowaniu nowej organizacji ruchu - zaznacza Grzegorz Mackiewicz, prezydent Pabianic. - Propozycje Łodzi oznaczają paraliż w Pabianicach i innych sąsiednich miastach.
We wtorek w Pabianicach przeprowadzono badania ruchu na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego-Warszawskiej-Nawrockiego (droga krajowa nr 71). W godz. 12 - 16 w jedną stronę jechało 13, a w drugą 19 tirów na godzinę. - A Łódź chce nam zwiększyć ten ruch dziewiętnastokrotnie - oburza się prezydent Mackiewicz.
Przedstawiciel łódzkiego Zarządu Dróg i Transportu tłumaczy, że ruch tranzytowy musi zostać zlikwidowany na skrzyżowaniu alei Piłsudskiego i Rydza-Śmigłego oraz na skrzyżowaniu alei Jana Pawła II i Bandurskiego, bo od niedzieli będą one remontowane.
- Oczywiście postaramy się maksymalnie skrócić terminy prac. Skrzyżowanie marszałków zgodnie z umową ma być remontowane do końca września, ale postaramy się, by prace zakończono do końca sierpnia - mówi Grzegorz Nita, dyrektor ZDiT. - Na pewno dłużej potrwają prace na skrzyżowaniu alei Jana Pawła II i Bandurskiego, bo na wakacje są tam zaplanowane największe utrudnienia - dodaje Nita.
Wojewoda Jolanta Chełmińska podkreśla, że rozumie niepokój ze strony gmin i miast ościennych, ale powinny one zrozumieć, że inwestycje w Łodzi są niezbędne. - Dla mieszkańców Łodzi to też będzie trudny okres. Sama mieszkam na Retkini i zastanawiam się, jak jeździć do pracy - przyznaje Chełmińska.
- Jeśli nie będziemy robić żadnych inwestycji, to te same korki dotkną was i nas. Dlatego przeżyjmy te chwile wspólnie - apeluje do włodarzy miast ościennych Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi.
Jednak władzom Pabianic trudno zrozumieć, dlaczego objazd dla tirów wyznaczono przez centrum Pabianic, jeśli w pobliżu są drogi S14 i S8. Prezydent Mackiewicz proponuje zwolnienie niektórych odcinków tych dróg z opłat, co zachęciłoby kierowców tirów do omijania Pabianic. - Dowiem się, czy porozumienie w tej sprawie z viaTOLL jest możliwe - zapewnia Chełmińska.
Niestety, sąsiedzi Łodzi nie otrzymali odpowiedzi na pytanie, kto pokryje koszty naprawy dróg, które ulegną zniszczeniu w związku ze zwiększonym natężeniem ruchu. Zwłaszcza że ZDiT nie jest skory do budowy sygnalizacji na pabianickim skrzyżowaniu Warszawska - Sikorskiego - Nawrockiego, która ma usprawnić przejazd. - Chcemy dać sobie tydzień na sprawdzenie, czy jest tam konieczność budowy świateł - mówi Nita.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?