Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzka latarnia, która przetrwała dwie wojny, getto i okres PRL [ZDJĘCIA]

Agnieszka Magnuszewska
Hale targowe Tanfaniego były nowoczesnym obiektem jak na przełom XIX i XX w., bo doprowadzona była do nich bieżąca woda. Mieściło się w nich 150 sklepów
Hale targowe Tanfaniego były nowoczesnym obiektem jak na przełom XIX i XX w., bo doprowadzona była do nich bieżąca woda. Mieściło się w nich 150 sklepów Materiały ZWiK
Łódź zyska w tym roku oryginalną atrakcję turystyczną. To wyjątkowy zabytek, który zostanie odnowiony po 120 latach dzięki pracownikom Zakładu Wodociągów i Kanalizacji oraz MPK. Mowa o latarni z przełomu XIX i XX w., która oświetlała hale targowe Tanfaniego na placu Piastowskim.

Żeliwną latarnię z ozdobnym cokołem i zwieńczeniem w formie pastorału pamiętają ci, którzy wychowywali się na Bałutach.

- W pobliżu latarni Tanfaniego znajdował się hufiec harcerski, do którego uczęszczałem, więc o wyjątkowym zabytku wiedziałem od dzieciństwa - mówi Miłosz Wika, rzecznik ZWiK. - To prawdopodobnie najstarsza latarnia w Łodzi. Przetrwała dwie wojny, getto i PRL. Nikt jej nie zdemontował, choć przez ostatnie lata stała na boisku do gry w piłkę nożną i tak naprawdę zagrażała bezpieczeństwu zawodników.

We wtorek pracownicy ZWiK oraz MPK zdemontowali lampę, która do fundamentów przymocowana była potężnymi śrubami. Zabrali ją z placu Piastowskiego po 120 latach i przewieźli do Zakładu Techniki MPK przy ulicy Tramwajowej.

- Latarnię przetransportowaliśmy samochodem, którym przewozi się m.in. szyny. Choć auto ma 12 metrów długości, to latarnia ledwie się na nim zmieściła - mówi Agnieszka Hamankiewicz, kierownik działu promocji i pozyskiwania funduszy w MPK. - Oprócz transportu latarni użyczamy też halę w Zakładzie Techniki, gdzie zabytek ma zostać odnowiony i postaramy się wesprzeć w renowacji pracowników ZWiK.

Dlaczego to akurat "wodociągowcy" mają zajmować się renowacją latarni? Odpowiedź jest dość oczywista. Mają doświadczenie w czyszczeniu żeliwnych przedmiotów. To oni odnowili zabytkowe łódzkie włazy kanalizacyjne, które wystawiono w Muzeum Włókiennictwa.

- Lampa pozostanie żeliwna. Nie będzie malowana tylko zabezpieczona antykorozyjnie - podkreśla Miłosz Wika. - Co ważne, zachował się na niej system do wciągania lampy naftowej na szczyt latarni. Bo właśnie taka lampa oświetlała dziedziniec hal targowych barona Giuseppe Tanfaniego.

ZOBACZ TEŻ: 100-lecie przyłączenia Bałut do Łodzi. Zabytkowa latarnia Tanfaniego znów zaświeci [ZDJĘCIA]

Zanim hale wybudowano, na placu Piastowskim działało targowisko. Potem teren ten kupił Giuseppe Tanfani, zięć fabrykanta Juliusza Heinzla i akcjonariusz Widzewskiej Manufaktury.

- Hale Tanfaniego były - jak na tamte czasy - bardzo nowoczesnym obiektem. Doprowadzona była do hal bieżąca woda, co było na przełomie XIX i XX w. bardzo rzadko spotykane. W halach funkcjonowało aż 150 sklepów. Od nazwiska właściciela hale nazywano bazarem czy jatkami Tanfaniego, a z kolei od targowiska pochodzą nazwy ulic Bazarowa i Rybna - mówi Miłosz Wika. - Łącznie z latarnią to jedyne trzy pozostałości po halach, które spaliły się w getcie, a rozebrano je w latach 50. XX wieku.

Choć w ostatnich latach projekt renowacji latarni zgłaszano do budżetu obywatelskiego, nie spotkał się on z większą akceptacją. Dlatego postanowiły się nią zająć ZWiK, MPK oraz Zarząd Dróg i Transportu z PGE , które podłączą latarnię do prądu.

- Zabytek zajmie miejsce jednej z obecnych latarni na placu Piastowskim, stanie bliżej ul. Lutomierskiej, będzie lepiej widoczny dla łodzian i turystów. W poprzedniej lokalizacji zasłaniały go drzewa - tłumaczy Miłosz Wika. - Chcemy by wyjątkowa latarnia rozbłysnęła na stulecie przyłączenia Bałut do Łodzi, czyli w tym roku.

Łódzkie spółki liczą, że po odnowieniu latania stanie się atrakcją turystyczną Łodzi uwzględnianą w przewodnikach.

- Na Bałutach jest znacznie więcej takich perełek. Nieopodal na elewacji jednej z kamienic jest pomnik Tadeusza Kościuszki z 1903 roku. Mało kto wie, że w Łodzi mamy dwa pomniki Naczelnika. Zauważyłem, że właściciel "kamienicy z Kościuszką" rozpoczął remont. Może pomyśli też o odnowieniu "Tadka z Bałut" - na 100-lecie przyłączenia mojej dzielnicy do Łodzi - zaznacza Miłosz Wika.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki