Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE GKS Bełchatów - Wisła Kraków [RELACJA LIVE]

Paweł Hochstim
Piłkarze PGE GKS Bełchatów po dwóch porażkach chcą wreszcie przerwać złą passę
Piłkarze PGE GKS Bełchatów po dwóch porażkach chcą wreszcie przerwać złą passę Dariusz Śmigielski / archiwum
Piłkarze PGE GKS Bełchatów po dwóch porażkach na wiosnę chcą wreszcie przerwać złą passę. Wzmocniona dwoma transferami Wisła Kraków nie jest jednak wymarzonym rywalem na przełamanie. Początek spotkania w sobotę o godz. 15:30. Zapraszamy do śledzenia bezpośredniej relacji z meczu na serwisach DziennikLodzki.pl i Ekstraklasa.net.

Nie ma co ukrywać - w Bełchatowie po zimowych wzmocnieniach spodziewano się lepszego startu PGE GKS. Oczywiście, dwie porażki niczego nie przekreślają, ale powodują nerwowość w klubie.

- Musimy sobie jak najszybciej z tym poradzić. Po każdej porażce jest niebezpieczny moment, by nie wpaść w dołek - mówi trener bełchatowskiej drużyny Kamil Kiereś.

Przegrane mecze z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Piastem Gliwice pewnie byłyby bardziej niepokojące, gdyby bełchatowianie źle grali. Ale w obu meczach byli równorzędnymi partnerami dla swoich rywali, a o porażkach decydowały indywidualne błędy.

Bełchatowianie marzą, by sobotni mecz z Wisłą Kraków był spotkaniem przełomowym, ale jest jeden problem - dokładnie tak samo myślą wiślacy, którzy w dwóch wiosennych spotkaniach zdobyli zaledwie jeden punkt. W ostatnich dniach krakowianie przeprowadzili dwa transfery, pozyskując ofensywnego pomocnika Jeana Barrientosa i obrońcę Bobana Jovicia.

- Najprawdopodobniej Boban dostanie szansę od początku - mówi trener Wisły Franciszek Smuda. - Obaj mają duży potencjał i duże możliwości. Na razie Barrientos jest fizycznie nie w takiej formie, jakbym go widział. Poczekajmy tydzień, dwa i też dojdzie, ponieważ to jest dynamiczny chłopak. W przyszłości będą wiodącymi piłkarzami w drużynie.

Smuda nie może skorzystać z pauzujących za żółte kartki Richarda Guzmicsa i Wilde-Donalda Guerriera. Problemy ma jednak także Kiereś, bo trzy mecze dyskwalifikacji po czerwonej kartce obejrzanej w Gliwicach dostał Błażej Telichowski, a kilku graczy ma problemy ze zdrowiem. Nadal wykluczony jest występ m.in. Bartosza Ślusarskiego.

W ostatnim spotkaniu z Piastem Kiereś zdecydował się na powrót do ustawienia z jednym napastnikiem, ale przed własną publicznością pewnie zagra bardziej odważniej. Tym bardziej, że ma w składzie dużą grupę ofensywnych piłkarzy, którzy gwarantują niezłą jakość. Trener bełchatowskiej drużyny po rundzie jesiennej, w której jego piłkarze strzelali bardzo mało goli zimą chciał to zmienić i pewnie nie braknie mu konsekwencji.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki