Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta Przedsiębiorcza. Kobiety mają wiele do powiedzenia w łódzkiej kulturze

Łukasz Kaczyński
Marzena Bomanowska jest dyrektorem Muzeum Kinematografii w Łodzi
Marzena Bomanowska jest dyrektorem Muzeum Kinematografii w Łodzi Maciej Stanik
Brakuje dokładnych badań o strukturze osób pracujących na rzecz łódzkiej kultury, a jednak śmiało można rzec, że w niektórych zawodach wciąż jeszcze przeważają kobiety.

Tak jest na przykład w przypadku bibliotekarzy. Bibliotekami kierują i przybliżają czytelnikom literaturę przede wszystkim kobiety. Widać było to dobrze, gdy niedawno, zimą 2014 roku, pracownicy miejskich bibliotek w Łodzi domagali się wzrostu płac. Aktywniejsze były wówczas właśnie kobiety, o czym być może decydują również większe wrodzone zdolności oratorskie...

W ostatnich 2-3 latach zwiększył się udział kobiet w zarządzaniu miejskimi instytucjami kultury w Łodzi. 4 lata temu dyrektorem Akademickiego Ośrodka Inicjatyw Artystycznych została właśnie kobieta. Do podobnej zmiany doszło w Muzeum Miasta Łodzi. Natomiast z początkiem 2015 roku Urząd Miasta Łodzi nie przedłużył umowy z dyrektorem Muzeum Kinematografii i po konkursie instytucją zaczęła kierować była wieloletnia dziennikarka Marzena Bomanowska. Natomiast nowo utworzonym Centrum Dialogu im. Marka Edelmana kieruje jej była redakcyjna koleżanka, Joanna Podolska.

Zapewne ocierałoby się o szowinizm stwierdzenie, że dzieje się tak w Łodzi, bo przez 4 lata wiceprezydentem, któremu podlegała kultura w Łodzi była kobieta, zaś od roku dotychczasowego dyrektora wydziału kultury w urzędzie miasta zastąpiła pani dyrektor. Twierdzeniom kłam szybko zadałby przeprowadzony przez łódzki magistrat pod koniec 2014 roku konkurs na dyrektora Muzeum Tradycji Niepodległościowych. W jego efekcie wieloletniego dyrektora Henryka Siemińskiego zastąpił Piotr Machlański.

Jak widać ruch odbywa się w obie strony i po ostatnich wyborach prezydenckich w Łodzi kultura stała się domeną wiceprezydenta Krzysztofa Piątkowskiego.

Zdarza się, że nawet jeśli dyrektorem naczelnym danej instytucji jest mężczyzna, to jego zaplecze stanowią, dbające o ważne piony działalności, kobiety - i tak dzieje się dla przykładu w Filharmonii Łódzkiej im. Artura Rubinsteina. Naczelnym dyrektorem innej instytucji podlegającej urzędowi marszałkowskiemu, Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi, jest od lat prof. dr hab. Ryszard Grygiel, a jego zastępcą mgr Grażyna Przanowska. Działy promocji i PR-u instytucji kultury i sztuki również na ogół zdominowane są przez kobiety, choć nie jest regułą, że to one nimi kierują.

Od lat Warszawa "wysysa" z Łodzi co zdolniejsze jednostki, ale można spojrzeć na sprawę i tak, że to Łódź (a przecież nie tylko ona) szkoli kadry dla stolicy. Ostatnim taki głośnym transferem była "przeprowadzka" Małgorzaty Ludwisiak, wieloletniej wicedyrektor Muzeum Sztuki w Łodzi, która po wygranym w czerwcu 2014 roku konkursie objęła stanowisko dyrektora warszawskiego Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, prestiżowej stołecznej instytucji kultury. Przy sztuce zostając, tylko jedną z trzech państwowych uczelni artystycznych w Łodzi kieruje kobieta - Akademią Sztuk Pięknych.

Jeśli o wybitnych osobistościach mowa, to nadmienić wypada, że na polu przekładów literackich bodaj najmocniejszą pozycję z łódzkich tłumaczy od lat ma właśnie kobieta - Sława Lisiecka. Ma ona w dorobku tłumaczenia powieści Thomasa Bernharda, Josepha Rotha, Petera Härtlinga, a wraz z mężem (Zdzisławem Jaskułą, dyrektorem Teatru Nowego) "To rzekł Zaratustra" Friedricha Nietzschego. Dwa lata temu Lisiecka otrzymała nagrodę dla najlepszej polskiej tłumaczki literatury niemieckojęzycznej, ufundowaną przez Fundację Kunststiftung Nordrhein-Westfalen.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kobieta Przedsiębiorcza. Kobiety mają wiele do powiedzenia w łódzkiej kulturze - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki