Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sto lat? Nie, tylko 99... Całe życie w szkole

(kz)
Halina Brandstatter całe dorosłe życie poświęciła nauczaniu innych.
Halina Brandstatter całe dorosłe życie poświęciła nauczaniu innych. Krzysztof Zając
Halina Brandstatter w przyszłym tygodniu będzie obchodziła setne urodziny. Kalendarz, jak na razie, ma wypełniony na najbliższe trzy tygodnie. Jeżeli nic nagłego się nie zdarzy. Miesiąc temu w mieszkaniu potknęła się i przewróciła. Nic się jej nie stało, ale z pamięcią jakby się pogorszyło...

Dzień 99-latki

W przyszły czwartek, dokładnie w dniu setnych urodzin, pani Halina ma zaplanowane spotkanie z najbliższymi. W kolejny, 12 marca, jak zwykle wsiądzie do taksówki i pojedzie na zebranie bałuckiego klubu seniorów Związku Nauczycielstwa Polskiego. Tym razem wyjątkowe, bo fetowana będzie jej praca nauczyciela, której poświęciła 40 lat życia.

Halina Brandstatter protestuje, gdy mówi się o niej stulatka.
– Mam dopiero 99 lat – wyjaśnia. – Do setki jeszcze trochę czasu.

Ten czas płynie dla niej wolniej, ale jest dokładnie zaplanowany. Rano wstaje, sama się myje, uczesze. Zawsze dba, by elegancko się ubrać. Przygotowuje sobie śniadanie. Sama też po sobie pozmywa. Potem przyjmuje konieczną porcję leków. Później pojawia się zaprzyjaźniona pani Zosia, która przygotowuje obiad. Posiedzi, porozmawia. Posłucha wspomnień.

Z tymi wspomnieniami u pani Haliny to ostatnio najtrudniej. Po styczniowym upadku coś jej się w pamięci poprzestawiało. Brakuje słów, plączą się daty. To ją denerwuje i upokarza. Dlatego w oczach pojawiają się łzy, gdy próbuje sobie przypomnieć, kiedy pierwszy raz weszła do szkoły jako nauczycielka. Bezradnie szuka w pamięci daty śmierci męża. To było już tak dawno. A ona nie ma dzieci, które by jej podpowiadały wspomnienia. Mieszka sama w bloku przy ul. Bydgoskiej.

Najstarsze wspomnienie wiąże się z portretem pani Haliny. To ona w wieku ośmiu lat. Namalowała go ciotka o artystycznych zdolnościach: Izabela Trojanowska-Nitecka. Kolejny portret namalował jej mąż Witold, znany malarz, jakieś pół wieku temu. Nie ma go już wśród żywych 21 lat. A chociaż spędziła z nim ponad ćwierć wieku ciekawego życia pełnego podróży po całej Europie, to pamięć szybciej jej podsuwa pierwszego narzeczonego, przedwojennego.

– Mieliśmy się pobrać – opowiada. – Ale jego mama mieszkała w Wilnie, nie chciała opuścić miasta i przenieść się do Łodzi. Zagroziła, że jak syn się ze mną ożeni, to ona się zabije... Do ślubu nie doszło. Trzeba było aż dwudziestu lat, by pani Halina już jako dojrzała kobieta znalazła kolejną miłość swojego życia.
Jednak największą miłością była szkoła...

Całe życie w szkole

Jako siedemnastolatka zaczęła naukę w Seminarium Nauczycieli Gospodarstwa Domowego, a już jako 21-latka zaczęła pracę w szkole. Tuż przed wojną była nauczycielką prowadzenia gospodarstwa domowego w Społecznej Szkole Żeńskiej przy ul. Kilińskiego. W czasie wojny pracowała jako panna sklepowa w spożywczym pod Strykowem, a zaraz po wyzwoleniu została nauczycielką w Państwowym Żeńskim Gimnazjum i Liceum Gospodarczym, które potem przekształciło się w obecny zespół szkół gastronomicznych. W tej jednej szkole przepracowała do 1970 roku, do emerytury. Ale uczyła dalej, do 1976 roku.

– Nawet w najtrudniejszych czasach można było uczyć przygotowywania prawdziwych polskich potraw – opowiada. – Gdy były trudności z mięsem, uczyłam, jak robić oszukane kotlety schabowe, nawet takie bez mięsa. A moją ulubioną zupą był zawsze rosół... Tyle że kury wówczas inaczej smakowały.

Ostatnia wycieczka

Halina Brandstatter żyje w wyglądającym jak muzeum niewielkim mieszkaniu w bloku. Na ścianach wiszą jej portrety oraz obrazy namalowane przez męża. Starych albumów ze zdjęciami nie ogląda. Gdy jest sama, włącza telewizor, najchętniej na „Ojca Mateusza”. Jak jest w dobrym nastroju, wspomina, że gdy była młoda i miała zaledwie 90 lat, pojechała na ostatnią wycieczkę do przyjaciół do Holandii. Teraz co dwa tygodnie jedzie tylko na spotkania emerytowanych nauczycieli. Dzięki nim czuje się mniej samotna.

Księgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.pl

Księgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany