Bezterminowy protest przed sądem w minioną sobotę rozpoczął Sławomir Dul z Tomaszowa Mazowieckiego, który jest członkiem Stowarzyszenia "Dzielny tata". Mężczyzna domaga się równych praw w opiece nad dziećmi.
- Chcę zwrócić uwagę na problem tysięcy polskich ojców, którzy po rozwodzie mają ograniczone kontakty z dziećmi i stają się praktycznie tylko płatnikami alimentów - alarmuje.
Sam trzy miesiące temu usłyszał wyrok, w którym jego kontakty z dziećmi zostały ograniczone. Z dwiema córkami i synem w wieku od 12 do 15 lat może widywać się dwa razy w tygodniu po dwie godziny. Złożył do sądu wniosek o orzeczenie tzw. opieki naprzemiennej.
Swój protest rozpoczął wywieszając przed sądem transparenty z hasłami: "Z wyroku sądu dziecko półsierotą", "Jestem ojcem przez tydzień w roku", "Stop dyskryminacji ojców", "Opieka naprzemienna to równe prawa". Zostały one zarekwirowane przez policję, choć Sławomir Dul twierdzi, że miał pozwolenie na prowadzenie protestu.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie sądu, że transparenty są nielegalnie zawieszone na ogrodzeniu. Zostały zabezpieczone do dalszego postępowania wyjaśniającego - mówi Ilona Sidorko, oficer prasowy KMP w Piotrkowie.
Tomaszowianin w niedzielę pojawił się z transparentem "Dzielny tata" i zapowiada, że będzie protestował w każdy weekend. Do tomaszowianina dołączy pan Andrzej z Piotrkowa, który walczy o kontakty z 6-letnim synem.
Zobacz też:
Powstała partia Dzielny Tata. Pierwszy cel - wybory prezydenckie. Źródło: AIP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?