Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZUS w Łodzi sprawdza zwolnienia lekarskie łodzian

Alicja Zboińska
Archiwum Dziennik Łódzki
Salon fryzjerski. Właścicielka nakłada farbę na włosy klientce. Do zakładu wkraczają inspektorzy ZUS. Właścicielka firmy jest bowiem na zwolnieniu lekarskim. Teoretycznie jest chora, w praktyce jest w pracy. Kontrolerom tłumaczy, że wcale nie pracuje, a do zakładu przyszła po to, by sobie ufarbować włosy. Resztę farby miała nałożyć na włosy uczennicy salonu. Szkoda bowiem, by farba się zmarnowała. Inspektorzy II Oddziału ZUS w Łodzi jakoś nie uwierzyli w te tłumaczenia. Może wyjaśnienia byłyby bardziej wiarygodne, gdyby na włosach kontrolowanej właścicielki zauważyli ślady farby.

II Oddział ZUS w Łodzi w ubiegłym roku skontrolował ponad 15 tysięcy zwolnień lekarskich. W 6 procentach przypadków uznał, że zwolnienie się nie należało, a w 2 procentach, że chory nie zachowywał się zgodnie ze wskazaniami lekarza.
W I Oddziale ZUS w Łodzi w ubiegłym roku cofnięto prawo do wypłaty zasiłku chorobowego w 10 proc. przypadków skontrolowanych zwolnień. Także 10 procent zwolnień zostało skróconych.

W kilku przypadkach rzekomo chorzy kontrolowani właściciele firm przepraszali kontrolerów, że muszą wracać... do pracy. Tak było ze współwłaścicielką sklepu, która teoretycznie była na zwolnieniu lekarskim. W praktyce kobieta była jedyną obsługująca klientów osobą.- Podczas kontroli oświadczyła, że wcale nie pracuje, tylko przyszła do sklepu po dokumenty dla księgowej, a wspólnik akurat wyszedł - mówi Monika Kiełczyńska, rzecznik I Oddziału ZUS w Łodzi. - To wyjaśnienie znalazło się w protokole, a w trakcie jego spisywania do sklepu weszło kilka osób. Ubezpieczona grzecznie przeprosiła kontrolerów i... poszła obsługiwać klientów.

W tomaszowskim oddziale ZUS urzędnicy zbadali w ub. roku ponad 12 tysięcy osób, które przebywały na zwolnieniu lekarskim. Sprawdzali przede wszystkim czy L-4 nie były sfałszowane. - Zakwestionowano ok. 6 procent zaświadczeń lekarskich - mówi Monika Domaradzka z wydziału organizacji i analiz tomaszowskiego ZUS.

Kontrolerów interesowało też, co chorzy robią na chorobowym czy stosują się do zaleceń lekarskich i prawidłowo wykorzystują zwolnienie. Pod tym kontem skontrolowanych zostało ok. 4 tys. osób. Okazało się, że w 2 procentach przypadków odkryto nieprawidłowości. W efekcie ZUS wstrzymał wypłatę zasiłków chorobowych. Część "chorych", których urzędnicy chcieli odwiedzić w domach, ale ich nie zastali, tłumaczyli się np. wizytą w poradni, aptece, wyjściem do sklepu po zakupy spożywcze. Niektórzy spacerowali, gdyż tak zalecił im lekarz, a część przegapiła wizytę kontrolera, gdyż awarii uległy dzwonki i domofony.

Dla porównania: na Dolnym Śląsku inspektorzy ZUS przeprowadzili w ubiegłym roku 27 tysięcy kontroli zwolnień lekarskich. Najwięcej odbyło się ich w Wałbrzychu - niemal 15 tys., w Legnicy - blisko 7 tys., we Wrocławiu - ponad 3,5 tys. W efekcie 357 osób straciło prawo do zasiłku chorobowego, a 2,5 tys. było na zwolnieniu lekarskim krócej niż wcześniej zakładało.

W całym kraju pracownicy ZUS w ubiegłym roku skontrolowali ponad 609 tysięcy zwolnień lekarskich. W 35,7 tysiącach przypadków wstrzymali wypłatę zasiłków chorobowych. Statystycy ZUS-u wyliczyli, że zaoszczędzono w ten sposób blisko 177 mln zł.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: ZUS w Łodzi sprawdza zwolnienia lekarskie łodzian - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki