35 rodzin, mieszkających przy ul. Leśnej i Akademickiej w Rogowie, obchodzi w tym roku 10-lecie walki o zapewnienie sobie stałego dostępu do wody. Wodociąg, z którego obecnie korzystają, ma być zamknięty w czerwcu tego roku.
Rogowianie z Leśnej w 1990 roku za własne pieniądze podłączyli się do pobliskiego Leśnego Zakładu Doświadczalnego (LZD), należącego do Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Wodociąg zbudowali (na swoich działkach) za zgodą władz szkoły, dyrekcji placówki i wójta. Współpracę w 2005 r. chciał zakończyć obecny dyrektor LZD Janusz Falkowski. Jego zdaniem, wodociąg jest w złym stanie technicznym. Ponadto w 2013 r. na ul. Leśnej i Akademickiej został wykonany gminny wodociąg, do którego mogą podłączyć się mieszkańcy. Jak się okazuje, tylko teoretycznie...
Do podłączenia nie może dojść przez różnice w interpretacji definicji przyłącza wodociągowego. Chodzi o to, że nie wiadomo, kto ma za to zapłacić, gmina czy mieszkańcy.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz rogowianie uważają, że mieszkańcy mają zapłacić tylko za odcinek od domu do granicy posesji. Zaś za instalację od granicy posesji do wodociągu zapłacić powinna gmina. Według wójta Rogowa Daniela Kołady, przepisy na to nie wskazują, a więc mieszkańcy powinni zapłacić za całość instalacji.
- Całość podłączenia od domu do rury w ulicy kosztowałaby nawet 8 tys. zł! Możemy zapłacić za instalację do granicy naszej działki. Chcemy, by gmina zapłaciła za pozostały odcinek - mówi Anna Dzwonkowska, mieszkanka ul. Leśnej.
Wójt odpowiada, że z radnymi chce rozwiązać problem, ale musi mieć jasną interpretację przepisów.
- Nie ma z naszej strony złej woli - zapewnia. - Staramy się znaleźć rozwiązanie zgodne z prawem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
