Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sukces wielickich siatkarek

Paweł Panuś
W Sandomierzu siatkarki MKS MOS Wieliczka brały udział w ćwierćfinałach mistrzostw Polski juniorek. Dziewczęta wyruszyły tam bezpośrednio ze zgrupowania sportowego w Suchej Beskidzkiej, gdzie szlifowały formę pod okiem trenerów MKS MOS Wieliczka: Jana Mazura, Mikołaja Wojtyczki oraz współpracującego z klubem trenerem przygotowania motorycznego Zbigniewa Adamczyka.

Tegoroczne zawody rozgrywane były według nowej formuły, gdyż w turnieju brało udział sześć zespołów (dotychczas cztery). Awans do półfinałów zdobyć mogły tylko dwa najlepsze zespoły.
Spotkaniem otwierającym turniej był mecz zespołu z Wieliczki z ekipą z Jarosławia. Kilka zawodniczek miało już wcześniej okazję stanąć ze sobą po drugiej stronie siatki w ramach rozgrywek drugoligowych, gdzie bezpośredni bilans obu zespołów był na remis. Mecz ten był bardzo wyrównany, jednak więcej zimnej krwi zachowały wieliczanki, które wygrały 3:0. Wszystkie dziewczyny zagrały w tym spotkaniu bardzo dobrze, jednak na największą pochwałę zasługuje Paulina Tkaczyk, która wielokrotnie popisywała się sprytnymi zagraniami na skrzydle czym skutecznie zniechęcała przeciwniczki do walki.
Dzień późniejdoszło do meczu z Wisłą Kraków. Z bardzo dobrej strony w tym spotkaniu pokazały się zmienniczki: Weronika Halverscheid, Agnieszka Windak oraz Julia Stanisz i MKS MOS wygrał 3:0.
Gładko podopieczne Mikołaja Wojtyczki wygrały także trzeci mecz z AZ UMCS Lublin 3:0, zapewniając sobie awans do półfinału.
Ostatniego dnia turnieju spotkały się ze sobą dwa niepokonane do te pory zespoły: LTS Legionovia i MKS MOS Wieliczka. Na papierze zdecydowanym faworytem była Legionovia, gdyż w swoich szeregach miała ona dwie zawodniczki występujące na co dzień w Orlenlidze i w reprezentacji Polski Malwinę Smarzek oraz Monikę Bociek. Pierwsze dwa sety wygrały rywalki. Z biegiem czasu młode siatkarki z Wieliczki coraz lepiej radziły sobie z przyjęciem zagrywki, a dodatkowo kilka efektownych obron zanotowały Agnieszka Starowicz oraz Marysia Maszek. Skuteczne wybloki oraz asekuracja Pauliny Tkaczyk i Aleksandry Staneckiej mocno utrudniały grę Malwinie Smarzek. W bloku natomiast brylowała Olga Stasiak, która w kluczowych momentach była nie do przejścia dla Moniki Bociek. W ataku jak zwykle nie do zatrzymania była Maja Bodzęta oraz najlepsza punktująca tego spotkania Marysia Maszek. Nie można oczywiście zapomnieć o Uli Mazur, która bardzo inteligentnie prowadziła grę swego zespołu oraz popisała się skutecznymi kiwkami. Wszystko to pozwoliło doprowadzić do remisu 2:2 w setach. W tie-brealu MKS MOS wygrał 3:2 i bez porazki awansował do dalszego etapu walki o medale mistrzostw Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski