"Poziom PM 10 jest wręcz toksyczny" - zaalarmował Greenpeace.
Podwyższone wyniki zaobserwowali też pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi. Ich zdaniem jest to... błąd urządzenia.
To przekłamanie analizatora. Już go wyłączyliśmy – mówił w piątek w południe Krzysztof Wójcik, dyrektor Inspektoratu. - Na stacji przy ul. Gdańskiej w tym samym czasie poziom pyłu był normalny. A taki pył pochodzi głównie z kominów budynków mieszkalnych. Na Widzewie nie pali się w piecach, więc wartości tego pyłu są zwykle niższe – tłumaczy.
Łódzki WIOŚ wysłał do Greenpeace Polska prośbę o sprostowanie nieprawdziwych danych o zanieczyszczeniach.
- Możliwe, że aparatura się zepsuła – przyznaje Iwo Łoś z Greenpeace Polska. - Nie zmienia to jednak faktu, że Polska ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w Europie. Najgorzej pod tym względem jest w południowej Polsce – dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?