Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianie czekają nawet 10 lat na wolne miejsce w DPS

Agnieszka Jasińska
Jacek Babicz/Archiwum
Pobyt w Domu Pomocy Społecznej jest odpłatny. 70 proc. kwoty potrącane jest z emerytury lub renty pensjonariusza, resztę płaci rodzina lub gmina.

W Łodzi działa 15 domów pomocy społecznej. Na potrzebujących czeka tam ponad 2 tys. miejsc.

- W 2014 r. łącznie we wszystkich placówkach przebywało rotacyjnie 2.369 pensjonariuszy. Dla porównania rok wcześniej było to 2.205 osób - wylicza Monika Pawlak, rzeczniczka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi.

DPS różnią się profilami. Najdłużej, bo aż 9-10 lat na miejsce czeka się w domach dla przewlekle psychicznie chorych. Według najnowszych danych, na liście oczekujących było 318 osób.

- Trafiają tu osoby w różnym wieku, także młode, którym bliscy nie są w stanie zapewnić stosownej opieki. W przypadku tych pensjonariuszy, rehabilitacja nie gwarantuje powrotu do zdrowia i samodzielnej egzystencji, więc pozostają w DPS do końca życia - mówi Monika Pawlak.

CZAS OCZEKIWANIA NA MIEJSCE W DPS:

dps

Inaczej sprawa wygląda z DPS dla osób w podeszłym wieku. Na liście oczekujących są 143 osoby, ale - jak zapewnia MOPS - chętni są kierowani na bieżąco. Jak to możliwe?

- Kolejka do tej placówki wynika stąd, że chętni "rezerwują" sobie miejsce, czyli gromadzą niezbędne dokumenty, załatwiają formalności i czekają - mówi Monika Pawlak. - Robią tak, bo są samotni, nie mają rodziny ani przyjaciół i obawiają się pogorszenia stanu zdrowia do tego stopnia, że nie będą sobie w stanie poradzić samodzielnie. Ale często się zdarza, że kiedy miejsce się zwolni i mogą się przenieść, te osoby nie decydują się na przeprowadzkę do domu pomocy, bo doskonale radzą sobie z codziennymi obowiązkami i wolą zostać w swoim domu. Wtedy oferujemy miejsce następnej osobie oczekującej w kolejce.

Pobyt w DPS jest odpłatny. 70 proc. należnej kwoty potrąca się z emerytury lub renty pensjonariusza, a pozostałe 30 proc. dopłaca rodzina, a kiedy jej brak - budżet gminy.

- Całkowity koszt pobytu w Domu Pomocy Społecznej wynosi od 2,5 tys. zł do 4,3 tys. zł - zaznacza Pawlak. - Cena zależy od profilu placówki, najdrożej jest w domach dla dzieci i młodzieży niepełno-sprawnych intelektualnie.

FORMALNOŚCI PRZED PRZYJĘCIEM DO DPS:
Aby otrzymać skierowanie do Domu Pomocy Społecznej, należy w pierwszej kolejności skontaktować się z pracownikiem socjalnym ośrodka pomocy społecznej. Pracownik przeprowadzi wywiad na temat sytuacji rodzinno-bytowej osoby zainteresowanej zamieszkaniem w DPS. Przekaże również dokumenty, jakie musi wypełnić lekarz rodzinny przyszłego pensjonariusza. Po weryfikacji kompletu dokumentów pod względem formalnym i merytorycznym, otrzymuje się skierowanie do odpowiednio sprofilowanego DPS.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Łodzianie czekają nawet 10 lat na wolne miejsce w DPS - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki