Łódzcy jezuici zwrócili uwagę na potrzeby przebywających w Łodzi katolików z innych krajów. Od niedawna oferują chrzty, śluby oraz spowiedź po arabsku, włosku, hiszpańsku, francusku i angielsku. Chcą dotrzeć do osób niemówiących po polsku.
Wiernymi w języku arabskim i francuskim opiekuje się ojciec Zygmunt Kwiatkowski. To jezuita, który przez 31 lat mieszkał w Syrii. Potem z powodu wojny domowej i likwidacji placówki musiał wrócić do Polski. W Syrii w domu zakonnym mówił po francusku, a na ulicy po arabsku. Teraz opiekuje się mieszkającymi w regionie łódzkim chrześcijanami z Syrii i innych krajów arabskich. Nagrywa też kazania po arabsku i publikuje w internecie. Ślubu w języku arabskim jeszcze nie było, ale chrztów po arabsku o. Kwiatkowski już udzielał.
Po angielsku ślubów udziela o. Jacek Granatowski, duszpasterz akademicki, który studiował w USA. - Takich ślubów jest w naszym kościele bardzo dużo. Zwykle są to śluby mieszane, np. on jest Anglikiem, ona Polką - mówi o. Kazimierz Kubacki, proboszcz parafii.
Jezuici chcą wkrótce wprowadzić regularne msze święte po hiszpańsku. Natchnęła ich do tego mieszkająca w Łodzi Kolumbijka.
Jak podkreśla proboszcz parafii o. Kazimierz Kubacki, pomysł nie bez powodu pojawił się właśnie u jezuitów.
- Część edukacji jezuickiej obowiązkowo odbywa się za granicą. Dlatego pracujący u nas ojcowie mówią różnymi językami. Postanowiliśmy się tą umiejętnością podzielić - tłumaczy o. Kazimierz Kubacki.
Wkrótce w kościele przy ulicy Sienkiewicza 60 w Łodzi na konfesjonałach mają pojawić się chorągiewki z flagami krajów, w których używa się danych języków. - W naszym kościele każdy ojciec ma swój konfesjonał. Chorągiewki pokażą, w jakim języku mówi - tłumaczy ojciec Kubacki.
Mszę świętą w języku angielskim od pięciu lat odprawiają w każdą niedzielę salezjanie z parafii św. Teresy i św. Jana Bosko w Łodzi. Msze odprawiane się zawsze o godz. 10. Celebruje je na zmianę trzech księży.
Co tydzień na mszy jest 15 - 20 osób. Jest jeden Hindus, kilka osób z Afryki, dwóch Brytyjczyków i inni Europejczycy. Przychodzą zarówno studenci z międzynarodowej wymiany, jak i zagraniczni pracownicy z pobliskiego Infosysu.
Uczestnicy angielskiej mszy świętej dobrze się znają, bo po niej jest wspólna herbata. A dwie osoby z tej grupy wkrótce wezmą w łódzkim kościele angielski ślub.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?