Udało się ustalić personalia 17-latki, która jako jedyna ocalała z wybuchu samochodu na przejeździe kolejowym w miejscowości Jedlicze pod Zgierzem. Wypadek miał miejsce 8 marca o godz. 20. Przypomnijmy, że kierujący volkswagenem golfem, jadąc od strony Zgierza, na łuku drogi pojechał prosto uderzając w nasyp, a następnie po kilkukrotnym obróceniu pojazdu zatrzymał się w polu. Samochód wybuchł i spłonął, a w nim trzy osoby. Czwarta zmarła w szpitalu. 17-latka przebywa w szpitalu. Jest w śpiączce. Policja nie była w stanie ustalić personaliów ofiar. Samochód, który spłonął, był niedawno kupiony i jeszcze nie przerejestrowany.
Wczoraj na telefon znaleziony przy 17-latce zadzwonili wychowawcy Domu Dziecka w Grotnikach. Szukali podopiecznej, która nie wróciła do placówki od koleżanki z Aleksandrowa Łódzkiego. Telefon od wychowawców odebrali policjanci i ustalili, że dziewczyna miała wracać autobusem, ale z nieustalonych powodów pozwoliła się odwieźć kierowcy golfa. Kto nim był? To będzie wiadomo dopiero po analizie próbek DNA pobranych od ofiar wypadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?