Z uwagi na otwartą formę Pańskiego listu do p. Prezydent Hanny Zdanowskiej, opublikowanego na stronie internetowej "Dziennika Łódzkiego" w dniu 4 marca 2011, pragniemy zabrać głos w dyskusji, w celu wyjaśnienia zawartych w tekście nieścisłości.
Przede wszystkim, stając się właścicielem obiektu zabytkowego, zyskał Pan podwójnie - nie tylko nabył Pan teren pod inwestycję, ale i miejsce bogate w historię, o stwierdzonej przez specjalistów wartości, poświadczonej wpisem do Wojewódzkiego Rejestru Zabytków. Nie od dziś wiadomo, że łączenie biznesu z elementami lokalnego dziedzictwa to znakomita forma promocji i reklamy, a możliwość powołania się na stare dzieje obiektu dodatkowo podnosi prestiż firmy. Nie oznacza to wcale, że obiekt powinien pełnić funkcję w jakikolwiek sposób zbliżoną do pierwotnej, czy wręcz być muzeum komunikacji tramwajowej. Takie muzeum już w Łodzi istnieje, na ul. Wierzbowej 51 - serdecznie zapraszamy do odwiedzin, by zobaczyć, jak bogatej i ciekawej historii częścią jest obiekt zakupionej przez Pana zajezdni.
Na zarzut, że ochrona i opieka nad zabytkami to "dywersja i sabotaż postępu dla rozwoju miasta“ można odpowiedzieć tylko w jeden sposób - pokazując znakomite realizacje, które łączą nowoczesny biznes z historią bez uszczerbku dla oryginalnej tkanki lub z niewielkim jej naruszeniem, takie jak: Miejskie Towarzystwo Kredytowe na ul. Pomorskiej, Pałac Stefanusa na ul. Jaracza, piękne biurowce Zenit na Sienkiewicza i Synergia na Wólczańskiej w dawnych fabrykach, czy - najbardziej spektakularna - Manufaktura, czyli dawne imperium fabryczne Izraela Poznańskiego. To tylko kilka przykładów z wielu, które całkowicie obalają przytoczony przez Pana argument, że między innymi "za sprawą wielu ongiś fabryk“ miasto "jest szare, bure i bezpłciowe“. Wręcz przeciwnie - to własnie tworzy jego charakter.
Czytając wypowiedź o mieście, że "generalnie jest bezstylowe“, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że mowa jest tu o jakiejś innej miejscowości. Od kwietnia 2011 nasze Towarzystwo co niedzielę organizować będzie bezpłatne spacery po mieście z przewodnikiem, na które serdecznie Pana zapraszamy - będzie Pan mógł się podczas nich przekonać o rozpiętości i pięknie stylów w Łodzi - od klasycyzmu, przez neostyle, eklektyzm, secesję, po modernizm, socrealizm i postmodernizm, czy choćby art-deco, którego to stylu reprezentantem jest kompleks zajezdni przy ul. Dąbrowskiego. Reprezentantem niezwykłym, bo będącym jednocześnie obiektem o przeznaczeniu technicznym.
Ma Pan rację zestawiając inwestowanie z "ryzykowaniem swoimi pieniędzmi“ - tym chechuje się niemal każda inwestycja, ale jesteśmy pewni, że wykorzystanie i adaptacja zabytkowych obiektów dawnej zajezdni - bez niezgodnego z prawem ich niszczenia - tylko zwiększy pewność inwestycji i przysporzy splendoru Pańskiej firmie.
Z poważaniem Tomasz Adamkiewicz, wiceprezes TOnZ w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?