Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agenci CBA znów się zjawili w Urzędzie Miasta Łodzi...

Marcin Darda
Grzegorz Gałasiński
Nieoficjalnie wiadomo, że agenci CBA zabezpieczali dokumentacje w wydziale sportu oraz wydziale budynków i lokali Urzędu Miasta Łodzi.

Plotki o tym, że w Łodzi "CBA przewala dokumenty i zatrzymuje" krążyły od samego rana. Mówiło się o magistracie i jednej ze spółek miejskich oraz jednej spółce podległej marszałkowi województwa. Dosyć szybko informację potwierdziło CBA, jednak bez szczegółów.

- Potwierdzam, że agenci CBA wykonują czynności na polecenie Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim, dlatego też tam proszę kierować ewentualne pytania - powiedział rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.

Także Dariusz Domarecki, prokurator z gorzowskiej Prokuratury Okręgowej na nasze pytania odpowiadał dosyć oględnie.

- Prowadzimy w Łodzi działania w związku z jednym postępowaniem. Zabezpieczamy dokumenty i przedmioty w kilku łódzkich instytucjach, ale to jest wszystko, co w tej chwili mogę na temat tego postępowania powiedzieć. Poza tym, że żadnych zatrzymań nie było - ucina prokurator Domarecki, który żadnych nazw "instytucji" nie wymienia.

Nam nieoficjalnie udało się potwierdzić, że chodzi o wydział sportu Urzędu Miasta Łodzi oraz wydział budynków i lokali. Co ciekawe gorzowska Prokuratura Okręgowa to ta sama, której prokurator generalny polecił kontynuację postępowania w sprawie Tomasza Piotrowskiego, szefa klubu radnych Platformy Obywatelskiej w łódzkim sejmiku i dyrektora biura prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.

CZYTAJ TEŻ:Tomasz Piotrowski, szef gabinetu Hanny Zdanowskiej, bez zarzutów i na wolności

Radnego Piotrowskiego CBA zatrzymało 10 grudnia zeszłego roku "w związku z podejrzeniem korupcji", prokuratur nie postawił mu jednak żadnych zarzutów, zwolniono go nawet nie przesłuchawszy.

Nieoficjalnie wiadomo, że CBA podejrzewało go o próbę korupcji dwóch radnych miejskich, a prokuratura na temat spojrzała nieco inaczej, bowiem radni owi byli jeszcze przed zaprzysiężeniem, zatem nie byli oni jeszcze "funkcjonariuszami publicznymi".

Sąd jednak uznał zatrzymanie Tomasza Piotrowskiego za "nielegalne" i nieadekwatne do sytuacji, wystarczyło bowiem zwyczajnie wezwać go na przesłuchanie. Pytamy prokuratora Domareckiego, czy wtorkowa akcja CBA na zlecenie gorzowskiej prokuratury jest powiązana z wcześniejszym postępowaniem.

ZOBACZ TEŻ:Zatrzymanie Tomasza Piotrowskiego przez CBA było "bezzasadne i nielegalne"

- Chodzi o podejrzenie korupcji w łódzkim urzędzie miasta, jednak postępowanie wciąż ma status "w sprawie", nikomu jak dotąd zarzutów nie postawiono - mówi prokurator Dariusz Domarecki.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki