Będą zmiany w dodatkach dla nauczycieli

W Łodzi zanosi się na zmiany w regulaminie przyznawania dodatków dla nauczycieli z placówek podległych samorządowi.

- Jedną z dyskutowanych zmian jest także zmiana kwoty służącej kalkulacji wysokości środków na dodatki motywacyjne, będących w dyspozycji dyrektorów szkół i placówek - informuje Grzegorz Gawlik z biura prasowego UMŁ.

To skomplikowane zdanie na pewno rozbudzi nadzieje nauczycieli. Przypomnijmy, że ich pensje składają się głównie z podstawy gwarantowanej przez MEN (od 2265 zł brutto do 3109 zł) i dodatku stażowego. Ale o części zarobków decyduje samorząd. W Łodzi jest to m.in. dodatek motywacyjny - dyrektor każdej szkoły ma do dyspozycji 128 zł za każdego zatrudnionego nauczyciela. W założeniu dodatek ten powinien zostać rozdzielony między wyróżniających się pracowników, a mniej wyróżniający się, decyzją dyrektora, obywać się mają bez premii.

- Mówiąc o zmianie kwoty do dyspozycji dyrektora mamy na myśli jej podwyższenie, ale ostateczne rozwiązanie tej kwestii zależy od uzgodnień ze związkami zawodowymi - precyzuje Grzegorz Gawlik z magistratu.

Wiadomo, że w Łodzi nie wejdzie w życie kontrowersyjny pomysł wprowadzany w Krakowie. Tamtejszy magistrat uzależnił wysokość środków przyznawanych dyrektorowi na motywowanie jego nauczycieli od wyników szkoły: konkretnie od tzw. edukacyjnej wartości dodanej.

EWD mierzy, czy uczniowie robią postępy między sprawdzianem szóstoklasistów i egzaminem gimnazjalnym albo między egzaminem gimnazjalnym a maturą. Gimnazja i ogólniaki, w których EWD jest ujemne, dostają mniejsze budżety na motywowanie.

Wydział edukacji łódzkiego magistratu uznaje jednak EWD za niewystarczający wskaźnik, aby oceniać pracę szkół "w pełnym zakresie". Urzędnicy z Łodzi zauważają także, że EWD nie sposób zmierzyć w przedszkolach i podstawówkach albo w takich placówkach, jak dla przykładu poradnia psychologiczno-pedagogiczna, gdzie także są zatrudnieni pracownicy oświaty.

Obecne kwoty określające dodatek motywacyjny władze miasta wpisały do regulaminu w 2010 roku. Jest w nim także zapis o dodatku za wychowawstwo - czyli, w przypadku Łodzi, 200 zł.

W kampanii przed ostatnimi wyborami samorządowymi - w Dzień Nauczyciela - Małgorzata Niewiadomska-Cudak, radna SLD, mówiła, że dodatek za wychowawstwo powinien być zwiększany. Głosiła ten postulat, stojąc obok Tomasz Treli, kandydata Sojuszu na prezydenta Łodzi, który po wyborach został wiceprezydentem - i u boku Hanny Zdanowskiej odpowiada za edukację.

Według danych magistratu, przeciętne wynagrodzenie łódzkiego nauczyciela w szkole samorządowej to obecnie około 4250 złotych - ale z uwzględnieniem "trzynastki" oraz nadgodzin.