Coraz śmielsze pomysły wdrażane są do Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Łodzi. W tym miesiącu otworzono wyremontowane akwarium, które przeobraziło się w łódź podwodną. W maju zakończą się prace w motylarni.
Do aranżacji wnętrza wykorzystano m.in. imitację stali, wykorzystywanej w łodziach, belki i liny. Okna, dotąd kwadratowe, zostały zamienione na okrągłe. Zainstalowano również wiele urządzeń do pomiarów ciśnienia i głębokości, stosowanych na statkach, a nawet peryskop.
W akwarium znajdują się 22 zbiorniki (2 morskie i 20 słodkowodnych) i jedno dodatkowe akwarium, które stanęło w centrum budynku.
Tomasz Jóźwik, naczelnik Miejskiego Ogrodu Zoologicznego przekonuje, że akwaria są tak skonstruowane, aby jak najbardziej imitować naturalne środowisko gatunków, które się w nich znajdują.
- Przekrój eksponowanych w nich gatunków zwierząt wodnych jest spory - mówi Tomasz Jóźwik. - Są to głównie ryby (małe żyworodne, pyszczaki, drapieżne, morskie), ale możemy oglądać też kilka gatunków ślimaków, krewetek, bezkręgowców morskich, jeżowce, płazy beznogie ściśle związane ze środowiskiem wodnym - opowiada naczelnik łódzkiego zoo.
Zmiana akwarium w łódź podwodną wymagało półtora miesiąca pracy i 25 tys. zł z budżetu ogrodu. Dlaczego tak mało? Całą inwestycją, od projektu po własnoręczne wykonanie zajęli się pracownicy działu technicznego Zarządu Zieleni Miejskiej. Każdy szczegół, nawet malowidła, pracownicy wykonali ręcznie. Teraz trwają prace w motylarni.
- Wykorzystujemy najnowsze trendy z ogrodów zoologicznych - mówi Maria Kaczmarska, rzeczniczka ZZM. - Zastosujemy tzw. ekspozycje łączone. Oznacza to, że razem będą żyły małe ssaki, ptaki i motyle, które w naturze są w symbiozie - zapowiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?