Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: nocny nalot na taksówkarzy

Monika Pawlak
Część aut do kontroli została już wcześniej wytypowana.
Część aut do kontroli została już wcześniej wytypowana. mat. policji
Dziesięciu taksówkarzy nie miało licencji, a w kolejnych dwunastu autach taksometry nie miały legalizacji - to bilans pierwszej w tym roku kontroli taksówek, jaką przeprowadziły wspólnie łódzka drogówka, Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego oraz Urząd Kontroli Skarbowej. Akcja odbyła się w nocy z piątku na sobotę, skontrolowano łącznie 22 taksówki.

- Dostawaliśmy wiele sygnałów o istnieniu szarej strefy w branży taksówkarskiej. Informacje otrzymywaliśmy także od przedsiębiorców prowadzących legalną dzialalność- mówi mł. asp. Grzegorz Wawryszuk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Funkcjonariusze skontrolowali przede wszystkim taksówki w centrum Łodzi, podjeżdżające pod hotele i Dworzec Fabryczny. To nie były przypadkowe kontrole, niektóre pojazdy zostały wcześniej wytypowane w wyniku tzw. pracy operacyjnej policji. - W dziesięciu przypadkach prowadzący taksówkę nie mieli licencji na wykonywanie tego rodzaju działalności, kolejnych dwunastu jeździło z taksometrami bez legalizacji - wylicza Wawryszuk.

To nie koniec nieprawidłowości ujawnionych podczas kontroli. Policjanci z drogówki zatrzymali pięć dowodów rejestracyjnych samochodów. Powód? - Fatalny stan techniczny pojazdów - tłumaczy Wawryszuk.

Za brak zalegalizowanego taksometru grozi do 3 tys. zł grzywny. Podczas kontroli trzech kierowców zostało także ukaranych mandatami po1,5 tys. zł.

Funkcjonariusze z drogówki zapowiadają, że była to pierwsza tego typu akcja w tym roku, ale na pewno nie ostatnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki