Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Sieradzu. Trzech pacjentów uciekło z placówki. Szukała ich policja

Agnieszka Olejniczak
"Jeżeli chory chce opuścić szpital, musi to zgłosić lekarzowi i otrzymać wypis. Nie może, nikomu nic nie mówiąc, wsiąść do taksówki i jechać do domu"
"Jeżeli chory chce opuścić szpital, musi to zgłosić lekarzowi i otrzymać wypis. Nie może, nikomu nic nie mówiąc, wsiąść do taksówki i jechać do domu" Agnieszka Olejniczak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Trzech pacjentów sieradzkiego szpitala poszukiwała policja. Chorzy wyszli z oddziałów, nikogo nie informując. Odnaleziono ich w domach.

Pacjenci zniknęli wieczorem w poniedziałek (13 kwietnia). Najpierw personel szpitala zgłosił zaginięcie 77-letniego pacjenta. Policja odnalazła 77-latka w jego własnym domu. Mężczyzna tłumaczył , że wie na co choruje, a w szpitalu przebywać nie chce.

Tego samego wieczoru sieradzcy policjanci poszukiwali jeszcze dwóch pacjentów. Tym razem zaginęli personelowi szpitalnego oddziału ratunkowego. Obaj mężczyźni zostali przywiezieni przez karetki.

Najpierw z oddziału "ulotnił się" 32-latek. Już podczas przyjmowania go w szpitalu był agresywny i nie chciał poddać się badaniu. Gdy personel medyczny zajmował się innymi pacjentami, mężczyzna sobie poszedł.

Pracownicy szpitala wezwali policję, a gdy funkcjonariusze spisywali ich zeznania, z oddziału zniknął kolejny pacjent.

Tym razem 44-latek. Policjanci za każdym razem patrolowali przyległe do szpitala ulice i kontaktowali się z najbliższą rodziną.

32-latek wrócił do domu we wtorek nad ranem. Policjantom nie był w stanie wyjaśnić swojego zachowania. Także 44-latek został odnaleziony w domu nad ranem. Policjantom powiedział, że noc spędził w swoim samochodzie i czuje się już dobrze.

Rzeczniczka Szpitala Wojewódzkiego w Sieradzu Grażyna Kieszniewska twierdzi, że personel medyczny zawiadamia policję o każdym samowolnym opuszczeniu szpitala.

- Pacjenci na opuszczenie oddziału powinni uzyskać zgodę personelu - podkreśla rzeczniczka szpitala. - Jeżeli chory chce opuścić szpital, musi to zgłosić lekarzowi i otrzymać wypis. Nie może, nikomu nic nie mówiąc, wsiąść do taksówki i jechać do domu - dodaje Grażyna Kieszniewska.

Zobacz też:

Odepchnął pielęgniarkę i pojechał "na imprezę". Uciekł pacjent oddziału psychiatrycznego. Źródło: TVN24/X-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki