Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Łodzi żądają zwrotu bonifikat udzielonych przy wykupie mieszkań [INFOGRAFIKA]

Alicja Zboińska
Grzegorz Gałasiński
Osoby, które wykupiły mieszkania z bonifikatą i sprzedały je przed 2004 r., skarżą się, że władze Łodzi niesłusznie domagają się zwrotu ulgi. Urzędnicy domagają się od łodzian 36,5 mln zł. Wezwania do zapłaty otrzymało 635 osób.

Łodzianie tłumaczą, że dopiero od 2004 roku gmina ma obowiązek żądania zwrotu udzielonej bonifikaty, jeśli mieszkanie wykupione z rabatem zostanie sprzedane zbyt wcześnie. Wezwania otrzymało 635 osób, które kupiły i odsprzedały mieszkania przed 2004 rokiem. Urzędnicy odpierają zarzuty i tłumaczą, że działają zgodnie z prawem.

W grupie tych, którzy otrzymali wezwania do zwrotu bonifikaty, są osoby, które mieszkania wykupiły np. w 2001 roku, a następnie sprzedały je w 2003 roku. Lokatorzy ci podkreślają, że w momencie wykupu mieszkania nie było mowy o zwrocie bonifikaty - taka informacja nie była wpisywana do aktów notarialnych, a urzędnicy też ich o tym nie informowali.

ZOBACZ TEŻ: Emeryci walczą z Urzędem Miasta Łodzi o ponad 5 tys. zł

- Obowiązywała wówczas uchwała radnych z 1998 roku, w której także nie było mowy o żądaniu zwrotu bonifikaty - podkreśla nasz Czytelnik (dane do wiadomości red.), od którego magistrat zażądał zwrotu kilkudziesięciotysięcznej bonifikaty. - Przepisy zmieniły się w 2004 roku i od tego czasu gmina może wystawiać takie wezwania. My jednak kupiliśmy i sprzedaliśmy mieszkania przed 2004 rokiem, więc te przepisy nie powinny mieć do nas zastosowania. Tymczasem w latach 2009-2011 zaczęliśmy otrzymywać wezwania do zwrotu bonifikaty. W którym momencie złamaliśmy prawo? Niech urząd wskaże nam podstawę prawną.

Część spraw trafiła do sądów. Niektóre sprawy zostały rozstrzygnięte na korzyść mieszkańców, niektóre na korzyść gminy.
Urzędnicy tłumaczą, że działają na podstawie przepisów, z których wynika, że mieli prawo domagać się zwrotu bonifikaty.

- Ustawa o gospodarce nieruchomościami z 1997 roku umożliwiała żądanie zwrotu bonifikaty, jeśli lokal nie był sprzedawany np. pod budownictwo mieszkaniowe przed upływem 10 lat - mówi Grzegorz Gawlik, główny specjalista w biurze prasowym łódzkiego magistratu. - Nie dotyczyło to sprzedaży na rzecz osoby bliskiej.

CZYTAJ TEŻ: Urząd Miasta Łodzi chciał zwrotu bonifikaty. Sąd: urzędnicy naruszyli zasady współżycia społecznego

W 2000 roku ustawa została znowelizowana, ale znalazły się w niej podobne zapisy, dotyczące możliwości zwrotu bonifikat.

Kolejny raz przepisy zmieniły się właśnie w 2004 roku. Od tego czasu miejscy urzędnicy zostali zobligowani do żądania zwrotu bonifikaty, jeśli sprzedaż nastąpiła przed upływem pięciu lat. W lipcu 2009 roku Mirosław Wieczorek, wiceprezydent miasta, wydał zarządzenie, w którym polecił wszcząć postępowania wyjaśniające, czy uda się odzyskać zwaloryzowane bonifikaty, dotyczące mieszkań odsprzedanych przed upływem pięciu lat od daty wykupienia i przed 22 września 2004 roku. Urzędnicy doszli do wniosku, że można tak zrobić i zaczęli domagać się zwrotu bonifikat.

LICZBA ŻĄDAŃ ZWROTU BONIFIKATY I ICH WARTOŚĆ (W ZŁ):

bonifikaty

W sumie w latach 1998-2004 wykupionych zostało 5.879 mieszkań. Do tej pory urzędnicy wystosowali 635 wezwań do zwrotu bonifikaty na łączną kwotę 36,6 mln zł. Najwięcej żądań zwrotu wystosowali w 2011 roku. Było ich w sumie 257 na łączną kwotę 15 mln zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki