Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianin pisze muzykę dla Biennale w Wenecji

Łukasz Kaczyński
Muzyka Marcina Stańczyka wykonywana jest od Francji po Chiny. Wydała ją też prestiżowa wytwórnia fonograficzna Dux
Muzyka Marcina Stańczyka wykonywana jest od Francji po Chiny. Wydała ją też prestiżowa wytwórnia fonograficzna Dux Aleksandra Chciuk / mat. prasowe
To już pewne. Marcin Stańczyk, kompozytor i chórzysta Filharmonii Łódzkiej, napisze utwór, który zabrzmi w październiku podczas Biennale 2015 w Wenecji, jednym z najstarszych i najważniejszych na świecie wydarzeń poświęconych szeroko rozumianej sztuce współczesnej.

Od września minionego roku wiele mówi się o tym, że polską sztukę plastyczną w tzw. Pawilonie Polskim reprezentować będzie duet Joanna Malinowska i C.T. Jasper (nota bene ich prace można właśnie oglądać na wystawie pt. "Związki rozwiązki" w Muzeum Sztuki w Łodzi). Teraz okazuje się, że mocnym akcentem będzie też prawykonanie nowego utworu łodzianina.

Wokół muzyki Stańczyka na pewno będzie głośno. Nowy utwór powstaje bowiem na zamówienie Biennale w Wenecji i Ensamble MusikFabrik, jednej z najbardziej oryginalnych formacji muzyki współczesnej. Ten międzynarodowy zespół solistów to prawdziwa muzyczna awangarda. Ensamble MusikFabrik, mający swą siedzibę w Kolonii w Niemczech, skupia się na szukaniu innowacyjnych środków ekspresji i form komunikacji. Jego twórczość cechuje interdyscyplinarność: improwizacje łączą się z teatrem, tańcem i tzw. żywą muzyką elektroniczną, która powstaje nie w studia, ale podczas koncertu.

Marcin Stańczyk: Muzyka z obrazów Władysława Strzemińskiego wydana przez DUX [POSŁUCHAJ]

- MusikFabrik wykorzystuje dość wyjątkowe instrumentarium, na przykład intrumenty dęte z dwoma czarami - przyznaje Marcin Stańczyk. - Samo zamówienie i prawykonanie na weneckim festiwalu jest niezwykle prestiżowe, dlatego bardzo się cieszę.

Prawykonanie kompozycji odbędzie się w niedzielę 4 października. MusikFabrik zagra w Sala delle Colonne di Ca' Giustinian, a w programie koncertu są też utwory Fabio Niedera, Luciano Berio i Helmuta Lachenmanna.

Łódzki kompozytor uczył w Azji słowiańskich krzyków, teraz podbija Paryż

Negocjacje w sprawie napisania utworu zaczęły się kilka miesięcy temu i były efektem mocnej obecności muzyki Marcina Stańczyka na zachodzie Europy. Dość przypomnieć, że prawykonanie jego utworu "Podźwięki" (inspirowanego obrazami Władysława Strzemińskiego i napisanego podczas stypendium w Paryżu) rozpoczęło we wrześniu minionego roku nowy sezon artystyczny instytutu muzycznego IRCAM w paryskim Centrum Pompidou.

Rozmowy w sprawie utworu jeszcze trwają. 7 czerwca kompozytor wyjeżdża do Kolonii na pierwsze próby z zespołem.
Macin Stańczyk jest z wykształcenia prawnikiem i pracuje w jednym z łódzkich sądów, ale skończył także studia w Akademii Muzycznej w Łodzi. Został pierwszym studentem prof. Zygmunta Krauze, jednego z ważniejszych współczesnych kompozytorów, gdy ten zaczął uczyć w łódzkiej AM.

Marcin Stańczyk: Po premierze w Paryżu jestem pewien, że obrałem właściwą drogę

Jeszcze przed spotkaniem z MusikFabrik, 19 maja, w Filharmonii Narodowej w Warszawie premierowe wykonanie utworu kameralnego Stańczyka "Posłuchy" odbędzie się podczas koncertu jubileuszowego dla Zygmunta Krauze. Wczęśniej, bo 23 kwietnia, w ramach 66. sesji "Musica Moderna" Akademii Muzycznej wykonany zostanie utwór konceptualny Stańczyka - "Muzyka Możliwa I".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki