W funduszu przeprowadzano ankietę, która ma zweryfikować, czy pracownicy wiedzą, co to jest mobbing i czy mieli z nim kiedyś styczność. Musieli odpowiedzieć m.in. co to jest mobbing, czy byli świadkami mobbingu, czy sami tego doświadczali.
- Jak bardzo wiarygodna ma być ta ankieta i jak dalej mamy normalnie pracować, skoro w pokoju, w którym była urna siedziała dyrektor Kręcka i naczelnik Wasilewski, którzy przyglądali się, kto wrzuca ankietę. Razem z nimi w tym pokoju siedziało dwóch przedstawicieli z Centrali NFZ - opowiada jeden z pracowników łódzkiego oddziału, który chce zachować anonimowość w obawie przed konsekwencjami.
Pracownik przyznaje nam, że wyznaczono godziny, kiedy można było wchodzić do pokoju z urną. Wielu z nich zrezygnowało jednak z tego, gdy dowiedziało się, że będzie przyglądać się im szefowa. Nie pomógł nawet napis: "Proszę śmiało wchodzić z ankietami", który miał być wywieszony przed wejściem do pokoju.
Fundusz wstrzymuje się od komentarza w sprawie obecności przy urnie dyrektor Kręckiej i naczelnika Wasilewskiego. Rzeczniczka zapewnia jedynie, że kontrola Centrali jest w toku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Afera w łódzkim NFZ. Dyrektor oskarżona o mobbing. Będzie kontrola w funduszu
Źródło x-news: Ewakuacja pacjentów szpitala w Toruniu. "Dyrekcja nie mogła spełnić żądań lekarzy"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?