- To prawdziwe łamigłówki, intrygujące i wciągające - przyznaje Katarzyna Miśkiewicz z Łodzi, która przyszła do galerii z 8-letnim synem Igorem, jego kolegą z drugiej klasy podstawówki Oliwierem i jego matką Magdą Wójcik.
Chłopcy bez problemów układali kompozycje kwiatowe i geometryczne, co zajmowało im do 10 minut. Schody zaczęły się przy "Strasznym T", które w żaden sposób nie dało się ułożyć. Wezwali na pomoc mamy, ale one także nie poradziły sobie z tą zagadką.
- Uważamy, że takie zabawy "z łamaniem głowy" to świetny pomysł, który mógłby już na stałe pozostać w Galerii Łódzkiej, z tym że motywy układanek mogłyby się co jakiś czas zmieniać - zgodnie przyznały obie panie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?