Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Była prezes spółki Producent Żywności Mrożonej przed sądem

Jacek Losik
Polska Press
- Złodziejka! Oszustka! - krzyczeli w poniedziałek na Marię K.-T. łodzianie, którzy stracili oszczędności życia.

W latach 2011 i 2012 zainwestowali pieniądze w obligacje, wyemitowane przez spółkę Producent Żywności Mrożonej (PŻM) z Klimontowa (woj. świętokrzyskie), której oskarżona była prezesem. Pieniędzy nie odzyskali, bo spółka okazała się niewypłacalna (o czym, zdaniem śledczych, inwestorzy nie zostali poinformowani).

40-latka do winy się nie przyznaje. Przed sądem wyjaśniła, że to wewnętrzne problemy spółki, a nie jej działalność spowodowały utratę łącznie 6,5 mln zł przez, zdaniem śledczych, ponad 80 osób. Ponadto wyjaśniła, że żadnego majątku nie ma, utrzymuje się z renty (970 zł) i ma na utrzymaniu dwójkę nieletnich dzieci.

Mimo trudnej sytuacji życiowej, kobieta chce dobrowolnie poddać się karze. Zaproponowała spłatę do 8 czerwca 10 proc. kwoty zainwestowanej przez każdego z pokrzywdzonych i karę dla siebie 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Pokrzywdzeni tę propozycję uznali za śmieszną.

- Najpierw mówi, że ma tylko rentę, ale 500 tys. może nam dać od razu! - mówili.

Zażądali spłaty 50 proc. długu do czerwca. Obrona się nie zgodziła, dlatego rozpoczęło się przesłuchiwanie świadków. Zapowiada się długi proces byłej prezes.

Chociaż na ławie oskarżonych zasiada tylko ona, pokrzywdzonych jest wielu. W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Łodzi wyjaśnienia złożyła oskarżona i zeznawało trzech świadków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki