Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władysław Bartoszewski nie żyje. Zmarł w wieku 93 lat

Matylda Witkowska
Prof. Bartoszewski był ostatnio sekretarzem stanu i pełnomocnikiem premiera do spraw dialogu międzynarodowego
Prof. Bartoszewski był ostatnio sekretarzem stanu i pełnomocnikiem premiera do spraw dialogu międzynarodowego Grzegorz Jakubowski
W piątek wieczorem w szpitalu MSW w Warszawie w wieku 93 lat zmarł prof. Władysław Bartoszewski. Trafił do szpitala po południu. Z nieoficjalnych informacji RMF24 wynikało, że nie oddychał samodzielnie i został zaintubowany.

93-letni prof. Bartoszewski był znanym działaczem społecznym, historykiem. Były więzień Auschwitz, żołnierz Armii Krajowej, działacz Polskiego Państwa Podziemnego, uczestnik powstania warszawskiego, dwukrotnie pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych. Otrzymał m.in. Krzyż Walecznych, Order Orła Białego i Nagrodę Kisiela.

Władysław Bartoszewski miał duży sentyment do Łodzi. W styczniu, w 70. rocznicę wyzwolenia Auschwitz, o swoich związkach z Łodzią opowiadał podczas wykładu pt. "Dlaczego jestem dzisiaj tutaj? Łódź w moim życiu i pamięci." w Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi.

- Nie znałem przed wojną Łodzi, czytałem "Ziemię obiecaną" i miałem znajomych, którzy jeździli do Łodzi - mówił prof. Bartoszewski.

Zaraz po wojnie Bartoszewski odwiedzał w Łodzi ojca, który został tu skierowany do pracy w przeniesionym z Warszawy Narodowym Banku Polskim.

- Z Warszawy przyjeżdżałem do ojca wiosną i latem 1945 roku, do jeszcze bardzo świeżo powojennej Łodzi, bo miał dobre mieszkanie przy banku. I mogłem wykąpać się, najeść . To wcale nie było wtedy obojętne dla młodego mężczyzny w warunkach wyniszczenia wojną - opowiadał Bartoszewski w styczniu.

Przy okazji odwiedzał też zaprzyjaźnionego żydowskiego księgarza z ul. Piotrkowskiej 202, któremu pomógł uratować się z getta. Potem jego kontakty z Łodzią się zerwały. Zaczął powracać w latach 70.

- Zacząłem do Łodzi przyjeżdżać m.in. do duszpasterstwa jezuity ojca Miecznikowskiego, gdzie poznawałem wielu interesujących ludzi - mówił.

ZOBACZ TEŻ: Władysław Bartoszewski nie żyje. Miał 93 lata

W stanie wojennym był internowany razem ze Stefanem Niesiołowskim i Jackiem Bierezinem. W ramach pomocy Kościoła dla internowanych, paczki Jerzemu Kropiwnickiemu przysyłała żona Bartoszewskiego. W ten sposób poznał się z przyszłym prezydentem Łodzi.

To dzięki m.in. wsparciu Bartoszewskiego w Łodzi zaczęły odbywać się rocznice likwidacji Litzmannstadt Getto.

W 2009 roku profesor otrzymał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki