Czy Ziobro ma się czego bać? Nie, jeśli jako przykład wziąć przypadek ministra Wąsacza, który za Buzka zasłynął wyprzedażą Domów Towarowych Centrum, TP SA i PZU. Ten gość od 2005 roku jest "sądzony" przez Trybunał Stanu i nie może być osądzony.
W ogóle wygląda na to, że ma trybunał w tzw. dużym poważaniu - jest prezesem Stalexportu Autostrady SA i żyje jak pączek w maśle.
Pewnie Ziobro ciepłej posadki, jak Wąsacz, nie dostanie - ma zbyt wielu wrogów. Może jego sprawa potoczy się szybciej, ale głowy mu nie utną; z głodu nie umrze.
Cel jest jeden: wyeliminować go z polityki, żeby kiedyś znowu nie został ministrem sprawiedliwości lub - co gorsza - prokuratorem generalnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?