Przypomnijmy: w ubiegłym tygodniu MON zdecydowało, że do testów wybiera helikopter, zaprojektowany przez Airbus Helicopters. Odpadły zaś oferty zakładów w Świdniku i Mielcu, należące do Amerykanów i konsorcjum włosko-brytyjskiego. Gdyby Airbus ostatecznie wygrał ten przetarg, część zamówienia realizowana byłaby w Łodzi, a kontrakt wart jest 9 mld zł. W poniedziałek, 27 kwietnia, w Łodzi wybór helikopterów Airbusa do testów krytykował Witold Waszczykowski, poseł PiS. Waszczykowski przypomniał, że ta sama firma, gdy jeszcze nazywała się Eurocopter, wygrała przetarg na dostarczenie helikopterów dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Wtedy firma zobowiązała się do stworzenia setek miejsc pracy, ale utworzyła ich dziesięć - przypomniał Waszczykowski. - Było wiadomo, że wszystkie trzy oferty, także Mielca i Świdnika, obejmowały łódzkie zakłady (WZL1 - przyp. red.), dlatego iż kontrakt był tak duży, że miały one być kooperantem. Proszę zwrócić uwagę, że w kontekście Mielca i Świdnika mówiło się o zamówieniu na 70 helikopterów, a w przypadku Airbusa tylko o 50 maszynach, tak są drogie. Airbus mówi o Łodzi, ale zapowiedział cykl produkcyjny, według którego tylko 10 procent produkcji zamówienia realizowane byłoby w Polsce. Najmniej ze wszystkich oferentów.
Poseł Waszczykowski dodaje, że na wypadek kryzysu lub wojny istotne jest, by kluczowe elementy helikopterów produkowane były w Polsce, bo "nie wyobraża sobie, by nasi inżynierowie jeździli wtedy po nie do Francji". Waszczykowski jest przekonany, że do wyborów parlamentarnych (październik - przyp. red.) rozstrzygnięcie przetargu nie nastąpi, a jeśli nastąpi na warunkach, które Airbus złożył w ofercie, będzie to oferta niekorzystna i najdroższa, a warto byłoby ją rozpatrzyć jeszcze raz, gdyby Airbus zmienił znacząco swoje warunki.
Według Waszczykowskiego nie jest możliwe, by w ciągu dwóch lat wyprodukować w Łodzi taki śmigłowiec, natomiast możliwe byłoby w tym czasie zmontowanie takiego helikoptera po transporcie z Francji (potwierdził to w poniedziałek prezes Airbusa).
Wątpliwości ma też Dariusz Joński, poseł i rzecznik SLD. Wczoraj zapowiadał wniosek do NIK o skontrolowanie przetargu i zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu. Joński powiada, że trzeba się przyjrzeć przede wszystkim offsetowi.
- Eksperci mówią, że helikoptery produkowane będą we Francji, a w Łodzi tylko przykleją im naklejki i będą nam sprzedawać - mówi Joński. - Dlatego mamy wiele pytań do ministra obrony narodowej.
W. Waszczykowski: Zakładamy zmianę decyzji ws. kontraktu śmigłowcowego po wyborach. Źródło: TVN24/X-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?