Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotoradar wraca na ulice Pabianic. Trwa konkurs na szefa straży miejskiej

Agnieszka Jasińska
Od wtorku w Pabianicach strażnicy miejscy z fotoradarem znów kontrolują prędkość. Z urządzeniem staną w okolicach szkół i przedszkoli. Trwa również konkurs na szefa pabianickiej straży miejskiej.

Władze Pabianic zapewniają, że fotoradar nie będzie już maszynką do zarabiania pieniędzy. Zobaczymy go tylko w pobliżu szkół i przedszkoli. Wcześniej z mandatów z fotoradarów w Pabianicach wpływało 30 razy więcej pieniędzy niż ze wszystkich innych spraw. Dla porównania: w Łodzi pieniądze z fotoradarów stanowiły tylko niespełna jedną trzecią całej puli mandatowej.

Urządzenie zniknęło z ulic Pabianic w styczniu. W tym czasie ze stanowiskiem pożegnał się komendant straży miejskiej. Wszystko przez to, że prezydent (jesienią zmieniły się władze miasta) zakazał wyprowadzać fotoradar na ulice. Szef strażników go nie posłuchał. Prezydent zdecydował więc, że trzeba zmienić komendanta.

Fotoradar będzie wystawiany - jak zapewniają władze miasta - tylko prewencyjnie w miejscach, gdzie trzeba szczególnie dbać o bezpieczeństwo, czyli w okolicach szkół i przedszkoli.

- Będzie stał w widocznym miejscu. Przed jego wystawieniem zrobiliśmy lekcje o bezpieczeństwie na drodze dla uczniów i akcję informacyjną, żeby uczulić rodziców - mówi prezydent Grzegorz Mackiewicz.

Niebawem poznamy nazwisko nowego komendanta. Do konkursu przystąpiło 10 osób. Tylko czterech z nich spełniły wymogi formalne. Wszyscy to mężczyźni, dwóch ma 55 lat, pozostali 59 lat i 63 lata. Trzech kandydatów pracowało wcześniej w służbach mundurowych. Jeden z nich mieszka w Pabianicach, reszta w okolicy.

- Sześciu kandydatów zdyskwalifikowały błędy formalne, na przykład brak stażu pracy, doświadczenia lub niekompletne dokumenty - mówi sekretarz miasta Paweł Rózga, przewodniczący komisji konkursowej.

W komisji konkursowej byli również wiceprezydenci Pabianic, przedstawiciel kadr urzędu miejskiego oraz dwaj reprezentanci straży miejskiej (związków zawodowych i załogi).

Czterech kandydatów zostanie zaproszonych do drugiego etapu konkursu, którym jest rozmowa kwalifikacyjna. Odbędzie się ona 6 maja. Każdy będzie musiał omówić swoją koncepcję funkcjonowania straży miejskiej i zdać test sprawdzający wiedzę.

- Test będzie polegał na wskazaniu prawidłowej odpowiedzi spośród kilku podanych - mówi sekretarz miasta.

Według poprzedniego komendanta, wypowiedzenie umowy jest bezpodstawne. Odwołał się od tej decyzji do sądu pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki