Radni przekonywali, że obecność firmy Airbus Helicopters wpłynie znacząco na walory promocyjne i wizerunkowe Łodzi. Dodają, że inwestycja pozwoli utworzyć kilka tysięcy miejsc pracy. O te miejsca pracy, a także szczegóły przetargu chcieli zapytać radni PiS, ale PO i SLD nie wyraziły na to zgody.
Tworzenie miejsc pracy w Wojskowych Zakładach Lotniczych skłóciło radych. Przedstawiciele PiS próbowali wprowadzić na obrady projekt uchwały - stanowiska w sprawie utworzenia miejsc pracy w związku z produkcją śmigłowców dla polskiej armii. Radni PO i SLD nie zgodzili się na wprowadzenie takiego punktu obrad na środowej sesji Rady Miejskiej.
Radny Mateusz Walasek (PO) wyjaśnił opozycji, że kontrakt z Airbus Helicopters mówi o zatrudnieniu 1250 osób, a także dodatkowych 2,5 tys. pracowników w ramach zatrudnienia pośredniego. Ta druga pula miejsc pracy w dużej mierze nie będzie dotyczyła Łodzi.
- Jest mi przykro słuchać wywodów radnych PiS - powiedziała prezydent Hanna Zdanowska. - Nie jestem w stanie zrozumieć radnych, którzy przysięgali działać na rzecz miasta, a nie chcą dać szansy Łodzi, żeby zaistniała jako miasto produkcji nowych technologii. Uchwała miała pokazać, że Łodzi zależy na miejscach pracy związanych z produkcją śmigłowców. Fakt, że zakład ma być w Łodzi, powinien nas uskrzydlać i łączyć, żeby ta szansa się ziściła. Jako mieszkanka Łodzi oczekiwałabym od radnych, że będą wspierali to miasto. Nie rozumiem, dlaczego radnym PiS zależy bardziej na mieszkańcach Świdnika niż Łodzi - dodała prezydent Łodzi nawiązując do innych miast, starających się o produkcję śmigłowców dla wojska. - Radnym PiS nie zależy na Łodzi i jej mieszkańcach.
Te słowa oburzyły Marka Michalika, przewodniczącego klubu radnych PiS.
- Gdy tylko prezydent Hanna Zdanowska pojawia się na obradach, to obraża radnych PiS. Tym razem obraziła nas za to, że jeden z radnych zadawał pytania. To na tej sali już nie można o nic pytać? - przemawiał Marek Michalik. - Pani nieustannie podgrzewa konflikt. To konsekwentna polityka obrażania radnych. Nie będziemy popierać głupio zapisanych uchwał.
Burzliwa debata dotycząca uchwały wspierającej inwestycję Airbus Helicopters trwała ponad 4 godziny, z godzinną przerwą na wniosek radnych PiS, aby w tym czasie przygotować swój projekt uchwały, który nie został włączony do porządku obrad. Nie uwzględniono też poprawek zgłoszonych przez PiS, dlatego radni opozycji nie wzięli udziału w głosowaniu dotyczącym uchwały wspierającej uruchomienie produkcji śmigłowców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?