Dyrektor szpitala w Bełchatowie już wie, że nad jego głową zebrały się czarne chmury. Podkreśla, że popełnił błąd, którego żałuje, ale nie czuł się zobowiązany do informowania marszałka o swojej sprawie karnej. Nie zrobiła też tego prokuratura w Pabianicach, choć wydaje się, że zgodnie z art. 21 kpk powinna. Przez prawie trzy lata dyrektor krył swoją karalność. Skutecznie. Dziś może powiedzieć, że nie jest karany. Wyrok się zatarł. Niesmak pozostał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?