Pasażer łódzkiego MPK wytyka przewoźnikowi kursy widmo

"29 kwietnia 2015. Brak podstawionego autobusu linii 59 na przystanek Świtezianki - parking o godz. 7.26" - to jeden z wpisów na profilu Facebook, który został założony by punktować MPK za niewykonane kursy. Stworzył go pan Wojciech, łodzianin, by pokazać skalę problemu.

Kursy, które nie zostały przez MPK wykonane są wyliczane na "MPK Łódź Komunikacja WIDMO".

- Od pewnego czasu MPK Łódź ma spore problemy z podstawianiem autobusów i tramwajów zgodnie z rozkładami. Nie byłoby problemu, jeśli jednak autobus linii 59 jeździ co 15 minut i jeden wypada z trasy, to pasażerowie czekają do 30 minut na kolejny - podkreśla pan Wojciech. - MPK celowo zniechęca ludzi do komunikacji miejskiej i sprawia, że przesiadają się do samochodów. Założyłem stronę na Facebooku, gdzie można wpisywać niezrealizowane kursy, tak abyśmy mogli pokazać skalę problemu i zwrócić się do władz miasta o jego rozwiązanie.

O kursach "widmo" coraz więcej osób informuje też radnego Sebastiana Bulaka (PiS). Część z nich dotyczy linii nr 96.

- Pasażerowie skarżą się, że autobus bardzo często się spóźnia lub wcale nie przyjeżdża - mówi radny Bulak.

Jednak Zarząd Dróg i Transportu nie ma uwag co do kursowania linii 96. Pod koniec marca kontrolował jej punktualność i na 16 kursów tylko 2 miały opóźnienie powyżej 4 minut.

Znacznie gorzej jednak wypadły kontrole linii tramwajowych nr 14 i 13, o które radny też wnioskował. Pierwszą z nich sprawdzano od początku roku do połowy marca. Na 120 kursów ZDiT ocenił negatywnie 32, bo 27 z nich było opóźnionych, 2 przyspieszone, a 3 niezrealizowane.

Z kolei linię 13 sprawdzono pod koniec marca. Na 7 skontrolowanych kursów 3 miały opóźnienie powyżej 4 minut, a jeden w ogóle nie został wykonany. ZDiT przyznaje, że statystyki te nie są zadowalające, więc zamierza ponowić kontrole. Co jeśli się opóźnienia się powtórzą? ZDiT zamierza wystąpić do MPK z wnioskiem o "niezwłoczne ich wyeliminowanie".