Pielęgniarki i położne z Zespołu Opieki Zdrowotnej w Łowiczu domagają się podwyżek pensji. Organizacja związkowa weszła już w spór zbiorowy z dyrektorem Jackiem Kaniewskim.
Zarząd łowickiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przedstawił dyrektorowi Kaniewskiemu szereg postulatów płacowych. W powiatowym szpitalu pracuje 118 pielęgniarek i położnych, które brutto zarabiają średnio po 2,2 tys. zł miesięcznie. Domagają się, aby ich płaca zasadnicza wzrosła o nie mniej niż 700 zł brutto.
- Oczekujemy też wprowadzenia w formie porozumienia zasady corocznego wzrostu wynagrodzeń zasadniczych (...) zaczynając od 2016 roku o kwotę nie mniejszą niż 10 procent - czytamy w piśmie, skierowanym do Jacka Kaniewskiego przez zakładową organizację związkową, której przewodzi Elżbieta Klimczak. - (...) Do czasu zrównania poziomu wynagrodzenia w naszej grupie zawodowej do wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej publikowanego przez GUS.
Pracownice powiatowego szpitala oczekują także automatycznego premiowania wzrostem wynagrodzenia pielęgniarek i położnych, które podniosą kwalifikacje zawodowe.
Ostatni postulat złożony na ręce dyrekcji ZOZ wiąże się z pokrywaniem przez pracodawcę pełnych kosztów szkoleń i kursów niezbędnych do wykonywania świadczeń medycznych na danym stanowisku pracy.
- Przy obecnych dochodach szpitala nie stać nas na to, aby spełnić te postulaty - mówi wprost Jacek Kaniewski, dyrektor placówki szpitalnej, która ubiegły rok zamknęła stratą rzędu 2 mln zł. - Działania pielęgniarek i położnych z naszego szpitala wpisują się w ogólnopolską akcję, która ma na celu wywrzeć presję na władzach centralnych i doprowadzić do rozwiązań systemowych.
A warto przypomnieć, że władze krajowe związku zawodowego pielęgniarek i położnych podjęły uchwałę o rozpo-częciu przygotowań do wszczęcia sporów zbiorowych w skali całej Polski. Mają one na celu poprawę warunków pracy i płacy pracownic służby zdrowia. W przypadku braku porozumienia związkowcy zapowiadają rozpoczęcie strajku generalnego.
- W szpitalach oszczędza się właśnie na tej grupie zawodowej i czas z tym skończyć - mówi Zdzisław Bujas, szef regionu łódzkiego związku zawodowego pielęgniarek i położnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?