Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arkadiusz Piech wraca do treningów z PGE GKS Bełchatów

Paweł Hochstim
Arkadiusz Piech, który w tym roku zdobył pięć goli dla PGE GKS Bełchatów jutro ma wznowić normalne treningi po kontuzji
Arkadiusz Piech, który w tym roku zdobył pięć goli dla PGE GKS Bełchatów jutro ma wznowić normalne treningi po kontuzji Dariusz Śmigielski
Jedyny piłkarz PGE GKS Bełchatów, do którego w tym roku nie można mieć specjalnych pretensji, jutro wznowi zajęcia po kontuzji. Nie da się ukryć, że brak Arkadiusza Piecha w dwóch ostatnich spotkaniach był bardzo widoczny.

Bełchatowianie pierwsze zajęcia w tym tygodniu mają wyznaczone na dzisiejsze popołudnie, ale Piech do zajęć ma wrócić jutro. Piłkarz w wyjazdowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze doznał kontuzji stawu skokowego i w 70. minucie musiał opuścić boisko. Ponieważ jednak limit zmian był już wykorzystany, bełchatowski zespół spotkanie na stadionie im. Ernesta Pohla musiał kończyć w dziesiątkę.

Piech, choć do Bełchatowa trafił dopiero zimą, jest obok Bartosza Ślusarskiego najskuteczniejszym piłkarzem PGE GKS w tym sezonie. W dziewięciu występach w barwach bełchatowskiej drużyny zdobył pięć goli. Dokładnie tyle samo na swoim koncie ma Ślusarski, ale on na swoim koncie ma 21 występów w tym sezonie. Różnica jest więc kolosalna.

Powracający do zdrowia piłkarz bełchatowskiego zespołu jest wypożyczony z Legii Warszawa, ale Pucharu Polski do swoich trofeów nie może dopisać, bo nie wystąpił w tej edycji w żadnym meczu warszawskiego zespołu w tych rozgrywkach. Jeśli jednak warszawska drużyna sięgnie po mistrzostwo Polski, a bełchatowianie spadną z T-Mobile Ekstraklasy, to wtedy Piech w jednym sezonie na swoim koncie zapisze... mistrzostwo i spadek.

Do końca sezonu pozostało siedem kolejek i dopiero wtedy okaże się, czy Piech zostanie w Bełchatowie na dłużej. Wiadomo, że stołeczny klub nie wiąże żadnej przyszłości z tym piłkarzem, ale też nie jest powiedziane, że Piech zostanie w Bełchatowie. Jeśli PGE GKS utrzyma się w T-Mobile Ekstraklasie to wykupienie napastnika jest bardzo prawdopodobne, ale jeśli drużyna spadnie, to Piech na pewno pożegna się z Bełchatowem. Szefów GKS nie będzie bowiem wtedy stać na zapłacenie Legii odstępnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki