Ustawa krajobrazowa, która ma położyć kres samowolce reklamowej w centrach największych polskich miast, lada dzień powinna zostać podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, który dwa lata temu sam przedstawił projekt zmian.
Po wprowadzeniu poprawek do pierwotnego projektu, samorządowcy będą mogli ustalać własne kodeksy reklamowe, a także wprowadzać opłaty za umieszczanie nośników reklamowych. Kara za nielegalne wywieszanie godzących w estetykę miasta płacht może wynieść nawet 40-krotność opłaty. Co istotne, w razie potrzeby, będzie można nakładać ją wielokrotnie.
W przypadku gdy niemożliwa będzie egzekucja nałożonej kary u reklamodawcy, płacić będzie właściciel nieruchomości, który zgodził się udostępnić swoją elewację. Przeforsowane zmiany mają też przeciwników. "O ile muszą spaść dochody posiadaczy powierzchni reklamowych, aby zaspokoić estetyczne gusta zdeterminowanych obrońców krajobrazu?" - napisał na Twitterze Leszek Balcerowicz.
Ustawę zgodnie krytykują reklamodawcy i właściciele budynków, którzy twierdzą, że rząd - pod przykrywką walki o estetykę przestrzeni publicznej - chce wycisnąć z nich kolejny podatek. Podobnych argumentów używają parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, którzy głosowali przeciw większości nowych przepisów.
Tak czy inaczej, ustawa krajobrazowa ma w ciągu kilku miesięcy dać samorządom skuteczne narzędzia do walki z nielegalnymi i szpecącymi reklamami. Wtedy samorządowcy będą mogli przystąpić do prac nad miejskimi kodeksami reklamowymi.
- Ustawa krajobrazowa wydaje się być logicznym, choć niedoskonałym narzędziem do uporządkowania wszelkiej formy szyldów i reklam na terenie gminy - uważa Jacek Piątek, miejski plastyk Gdyni. - Możliwość wprowadzenia przez miasto zasad reklamowych na cały obszar gminy jedną uchwałą jest rozwiązaniem komfortowym i długo oczekiwanym, jednak skuteczność nowego prawa będzie można ocenić dopiero po wejściu ustawy w życie. Osobiście liczę raczej na przyzwoitość przedsiębiorców i tej części społeczeństwa, która będzie korzystać z nośników reklamowych w przestrzeni publicznej. Nie chcemy uderzać w ich interesy.
Prace nad zmianami lokalnych przepisów trwają też w Gdańsku, choć Urząd Miejski nie podaje szczegółów.
Więcej na ten temat przeczytasz kupując e-wydanie gazety.
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?