Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Musi być lepsza skuteczność Widzewa

Jan Hofman
W piłkarskiej drużynie Widzewa nastroje dalekie od zadowolenia. Nie ma się jednak co dziwić, bowiem łodzianie na sześć kolejek przed zakończeniem sezonu nadal zamykają pierwszoligową tabelę i ich rokowania dotyczące utrzymania się na zapleczu ekstraklasy są, niestety, znikome.

Drużyna trenera Wojciecha Stawowego, by realnie myśleć o utrzymaniu się w pierwszej lidze, musiałaby zacząć seryjnie wygrywać spotkania i liczyć na wiele potknięć zespołów, z którymi rywalizuje o opuszczenie strefy spadkowej.
Historia polskiej piłki zna przypadki, że w końcówce sezonu drużyny powstawały niczym Feniks z popiołu i dzięki błyskotliwej serii potrafiły osiągnąć założony cel.

Czy Widzew stać na podążanie tą drogą? W klubie wierzą, że tak, co na każdym kroku podkreślają szkoleniowiec i jego zawodnicy.

Zatem zwycięska seria powinna się już rozpocząć w sobotę w Byczynie, gdzie łodzianie podejmować będą dziewiąte w tabeli Wigry Suwałki. Później rywalami drużyny z al. Piłsudskiego będą Bytovia Bytów (wyjazd, 14 zespół w tabeli), Pogoń Siedlce (dom, 17), Zagłębie Lubin (wyjazd, 1), Chrobry Głogów (dom, 15) i Olimpia Grudziądz (wyjazd, 4).
Jak widać, przed łodzianami tylko dwa pojedynki z zespołami z czołówki pierwszej ligi, a więc kalendarz nie jest taki zły.
Ponadto piłkarze Widzewa muszą pamiętać, że pierwsza liga jest bardzo chimeryczna i nieobliczalna, toteż każdy tutaj może wygrać z każdym
. Wystarczy posłużyć się przykładem trzech drużyn, by potwierdzić tę tezę. Miedź Legnica niedawno rozgromiła łodzian 6:1. Widzewiacy w poprzedniej kolejce wygrali 1:0 z Chojniczanką Chojnice, która w ostatniej serii mistrzowskiej bez problemów pokonała Miedź 3:0. To pokazuje, że trudno w tych rozgrywkach mówić o pewniakach i faworytach poszczególnych pojedynków. To jednak korzystne rozwiązanie dla drużyny trenera Stawowego, bowiem pokazuje, że przy skutecznej grze łodzianie mają prawo myśleć o wygrywaniu kolejnych spotkań.

By jednak myśleć o sukcesach, trzeba ekspresowym tempie poprawić skuteczność, która jest zastraszająco słaba. Łodzianie w dwudziestu ośmiu spotkaniach zdobyli ledwie dwadzieścia jeden bramek!

To najgorsze osiągniecie w pierwszoligowej stawce. I bez jego poprawy trudno będzie liczyć na sukces.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany