Astizowi w czerwcu kończy się kontrakt i nie udało się osiągnąć porozumienia z Legią. Menedżer obrońcy szuka mu zatem nowego klubu. Mógłby wyjechać do Turcji, ale Astiz, który ma żonę Polkę, nadal chce grać w naszym kraju. Mówiło się, że może trafić do Lecha Poznań, ale jego usługi zostały zaproponowane również Lechii Gdańsk. Problem w tym, że biało-zieloni na środku obrony mają solidnych Rafała Janickiego i Gersona, więc Hiszpan wcale nie musiałby mieć miejsca w składzie.
- Legia zaoferowała nam przedłużenie jej o rok, a my oczekujemy dwuletniej - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" Juan Oyaga, menedżer Astiza.
- Jeśli chodzi o pieniądze, nie mamy zastrzeżeń, warunki miały być takie same jak dotychczas. Ofertę rocznego kontraktu odrzuciliśmy. Nie możemy zgodzić się na tak krótką umowę. Jestem przekonany, że Astiz może jeszcze grać przez kilka sezonów na wysokim poziomie. Ma przecież 31 a nie 36 lat - dodał współpracownik Oyagi, Eoin Tuckey.
Źródło: Przegląd Sportowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?