O głośnej Łodzi na pierwszych (i graficznie lepszych) billboardach kampanii zapewniali m.in. Eric Clapton, Iron Maiden, Leonard Cohen, Depeche Mode, a na fanów czekały kolejne wydarzenia.
Teraz hałas robią m.in. André Rieu, Scorpions, Deep Purple... i niestety wiele więcej już się nie zdarzy. Krakowska hala okazała się "zabójcą" - jako większa i efektowniejsza "zgarnia" największych artystów. Nasza Arena potrzebuje świeżego pomysłu i śmiałych działań, niekoniecznie w postaci nowej instytucji. Już. Bo za chwilę będzie tu jak na polu maku...