W godzinach popołudniowych oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Łodzi dostał anonimowe zgłoszenie o mężczyźnie, który w jednej ze wsi na terenie gminy Drużbice, znęca się nad psem.
- Gdy policjanci przyjechali na miejsce zobaczyli opisywanego mężczyznę na drodze. Nie było koło niego psa - mówi kom. Sławomir Szymański, rzecznik Komendanta Powiatowego Policji w Bełchatowie.
Policjanci zaczęli rozmawiać z mężczyzną. Po pewnym czasie przyznał się, że miał psa, którego dostał kilka temu. W czwartek pies zaczął go denerwować. Wziął zwierzę i na sznurku, dusząc psa, wyciągnął go kilkadziesiąt metrów od swego domostwa.
- Mężczyzna nie miał litości dla zwierzęcia. Próbował go udusić sznurkiem, a gdy nie dał rady... uderzył go kilkukrotnie siekierą - opowiada Agnieszka Pujan z Patrolu Interwencyjnego AS.
Piękny, prawdopodobnie 4-letni malamut jest o krok od śmierci. 38-letni mieszkaniec gminy Drużbice uderzył psa kilkukrotnie obuchem siekiery. Nieprzytomnego psa z rozciętą głową porzucił w pobliskim pustostanie na pewną śmierć. Policjanci przeszukując zarośla i gruzowisko natknęli się na malamuta w pobliżu zbiornika wodnego. Nie mogli uwierzyć, że ktoś porzucił tak pięknego psa.
Policjanci zatrzymali sprawcę na razie do wytrzeźwienia. W chwili zatrzymania miał 1,16 promila alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany i będą podejmowane dalsze decyzje - mówi kom. Sławomir Szymański.
Wszyscy byli przekonani, że pies nie żyje. Na miejsce wezwano weterynarza. Ten stwierdził, że pies jeszcze oddycha i jest iskra nadziei i na uratowanie go. Inspektorzy z patrolu interwencyjnego AS zabrali zwierzę do kliniki przy Kosodrzewiny w Łodzi, gdzie znajdują się sprzęt potrzebny do ratowania życia zwierząt. Po drodze został wykonany rentgen. Okazało się, że pies ma uszkodzone kręgi i jest w stanie krytycznym.
Walka o życie psa trwa. Noc z czwartku na piątek pokaże, czy jest szansa uratować malamuta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?