Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia na rondzie Sybiraków. Zderzenie ciężarówki z osobówką. Ofiary śmiertelne [ZDJĘCIA+FILM]

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Do tragicznego wypadku doszło w piątek (15 maja) na rondzie Sybiraków w Łodzi. Ciężarówka zderzyła się tam z oplem astra. Nie żyją dwie osoby. Wśród ofiar jest dziecko.

Do tragedii doszło w Łodzi w miejscu, w którym często dochodzi do wypadków. Kilka minut przed godz. 16 oplem astrą podróżowały cztery osoby. 36-letni kierowca siedział za kierownicą, obok 30-letnia kobieta. Na tylnym siedzeniu siedziały dwie córki kobiety: 10- i 11-latka.

Z relacji świadków wypadku wynika, że kierowca, jadąc ulicą Przybyszewskiego od strony Augustowa, wjechał na rondo, nie zatrzymując się przed znakiem ustąp pierwszeństwa przejazdu. Mężczyzna nie zauważył wywrotki marki MAN, której kierowca próbował opuścić rondo Sybiraków, zjeżdżając w stronę ulicy Rokicińskiej. Wywrotka jechała środkowym pasem. Samochód osobowy nie miał prawdopodobnie zbyt dużej prędkości, bo auto po uderzeniu nawet się nie obróciło.

- Wjechali wprost pod ciężarówkę. W ogóle nie hamowali - mówił na miejscu pan Filip, świadek wypadku.

Ciężarówka prowadzona przez 59-letniego kierowcę z impetem uderzyła w bok opla po stronie kierowcy. Osobówka została przepchnięta na pas rozdzielający jezdnie ulicy Puszkina. Astra została zmiażdżona przez potężne auto. Kabina ciężarówki zatrzymała się dopiero w połowie samochodu osobowego. Kierowca i 10-letnia dziewczynka siedząca za nim nie mieli szans. Zginęli na miejscu.

Chwilę po wypadku na miejscu były wszystkie służby. Pierwsi dotarli ratownicy z dwóch karetek. Nie mogli jednak pomóc rannej kobiecie i jej córce, które uwięzione były w karoserii samochodu. Po kilkudziesięciu sekundach rozbite auto rozcinali już strażacy i medycy zrobili co w ich mocy, aby uratować pasażerki.

Matka dziewczynek została odwieziona do szpitala CKD ze złamaną nogą. O wiele cięższe obrażenia odniosła jej starsza córka. Najpierw była przez kilkadziesiąt minut reanimowana na miejscu, później została odwieziona do szpitala Matki Polki. Dziewczynka ma wiele urazów wewnętrznych, jest w stanie bezpośredniego zagrożenia życia.

- W chwili wypadku kierowca ciężarówki był trzeźwy - mówi młodsza aspirant Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki. - Stan trzeźwości kierowcy opla będzie znany po sekcji zwłok.

Szczegółowe okoliczności wypadku będą wyjaśniać policjanci z łódzkiej drogówki pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Widzew.

Niestety, tragedia jednej rodziny jest najczęściej też tragedią innej rodziny. Mężczyzna, który zginął w wypadku, ma dziecko z poprzedniego związku. Rok wcześniej zmarła kobieta, z którą żył, a po wczorajszej tragedii dziecko zostało bez rodziców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki