Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałuty w Łodzi. Limanka, zajzajer, sznytka i inne bałuckie słowa trafią do słownika

Matylda Witkowska
Bałuty mają swoją własną kulturę i język
Bałuty mają swoją własną kulturę i język Krzysztof Szymczak
Setka wolontariuszy będzie chodzić po Bałutach zbierając stare słowa, anegdoty i zdjęcia. W ten sposób powstanie "Bałucki słownik" - książka, która upamiętni stulecie włączenia Bałut do Łodzi.

Słownik gwary bałuckiej stworzy wkrótce Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. Setka wolontariuszy pojawi się na ulicach Bałut, żeby spisać używane przez mieszkańców lokalne słowa. Publikacja będzie częścią obchodów mijającego w tym roku stulecia przyłączenia Bałut do Łodzi.

Książka to efekt programu "Ojczysty - dodaj do ulubionych" Narodowego Centrum Kultury. Słownik stworzą wolontariusze, którzy podczas weekendowych warsztatów przejdą szkolenie i będą rozmawiać z mieszkańcami Bałut.

- Będziemy szukać typowych nazw, skrótów, a także opowieści i anegdot bałuckich. Będziemy też robić zdjęcia - wylicza Justyna
Tomaszewska, rzecznik prasowy Centrum.

Wolontariusze podzieleni będą na grupy, każda pracować będzie w jeden weekend. Ich pracę będą koordynować antropolodzy i językoznawcy.

Po zakończeniu prac powstanie "Bałucki słownik". Książka wydana będzie w 2 tysiącach egzemplarzy. Trafi do wolontariuszy, a także łódzkich szkół i bibliotek. Będzie też można pobrać ją w wersji elektronicznej. Później może być uzupełniana.

- Zebrany materiał będzie miał wartość naukową, dla zwykłych mieszkańców popularno-naukową, a za jakiś czas także historyczną - wylicza doktor Przemysław Owczarek, antropolog kultury z Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi, jeden z koordynatorów prac.

Wiadomo, że bałuckie słownictwo jest bogate, jednak znalezienie lokalnych słów nie zawsze jest łatwe. Dlatego wolontariusze będą wyposażeni w kwestionariusz. Będą też zapisywać kontekst rozmowy.

- Pójdziemy na przykład na Rynek Bałucki - tłumaczy Owczarek. - Zapytamy, czy znają jakieś inne określenia samego rynku, a także jak nazywają się poszczególne czynności związane z handlem - mówi.

Powstanie też mapa Bałut z lokalnymi określeniami miejsc, takimi jak na przykład znana Limanka. - Będziemy skupiać się na miejscach centralnych, ale zapytamy też o strefy graniczne, gdzie odbywają się na przykład libacje, albo gdzie ludzie obawiają się chodzić - przyznaje Owczarek.

Badacze spytają też o typowo bałuckie słowa oznaczające picie alkoholu. Wiadomo, że bałuckie słownictwo jest w tej materii bogate. Istnieje na przykład znane tu słowo "zajzajer" oznaczające tani bimber kiepskiego sortu.

W projekcie mogą wziąć udział wszyscy łodzianie powyżej 15. roku życia ( niepełnoletni za zgodą rodziców). Zgłoszenia można przesyłać na adres poczty e-mail: baluckislownik@ centrumdialogu.com. Warsztaty odbędą się w terminach: 29-31 maja, 26-28 czerwca, 17-19 lipca i 7-9 sierpnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bałuty w Łodzi. Limanka, zajzajer, sznytka i inne bałuckie słowa trafią do słownika - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki